2014-02-50-3Producenci kompletnych systemów sygnalizacji pożaru, produkujący wiele różnych rodzajów urządzeń wykrywczych, sterujących i alarmujących, na ogół nie produkują jednocześnie urządzeń wyspecjalizowanych, rozwiązujących specyficzne, co nie znaczy że rzadkie, problemy związane z wykrywaniem pożaru. Te zagadnienia zostawiają producentom specjalizującym się w poszczególnych technologiach. W technologii zasysających czujek dymu takim producentem jest Xtralis, którego główna linia produktowa – VESDA jest liderem na rynku zasysających czujek dymu. A to tylko jedna z kilku linii produktowych ASD (Aspirating Smoke Detector) Xtralis’a.

Wśród czujek zasysających VESDA są rozwiązania unikatowe, których nie sposób zastąpić innymi urządzeniami lub technologiami. Pięć takich rozwiązań zostanie przedstawionych poniżej.

 

2014-02-50-1

Rys. 1. Czujka VESDA VLI do pracy w skrajnie trudnych warunkach

 

VLI – VESDA do miejsc brudnych

Czujka VLI zaprojektowana została do stosowania w miejscach o wysokim zanieczyszczeniu powietrza: kopalniach, cukrowniach, halach fabryk przemysłu ciężkiego. Tam, gdzie większość powie: zasysanie? − niemożliwe. Czujka ta może pracować z nastawami poniżej tła. Niemożliwe? A jednak! W takich właśnie rozwiązaniach specjalizuje się Xtralis. Jak to zrobiono? Otóż w czujce VLI jest filtr dzielący wlotowy strumień powietrza na dwa. Podział ten jest zmienny i kontrolowany przez ultradźwiękowe czujniki przepływu. Jeden ze strumieni nie jest filtrowany i niesie ze sobą informację o zagrożeniu pożarem, ale też jest zanieczyszczony pyłami znajdującymi się w powietrzu. Drugi strumień jest filtrowany filtrami HEPA „do czysta”. Oba strumienie są następnie mieszane. Poziom zanieczyszczeń za filtrem spada wielokrotnie, co chroni dalsze układy czujki. Oczywiście podobnie spada koncentracja dymu, ale wykrywanie niskich stężeń dymu nie jest dziś problemem.

To, oraz inne oryginalne rozwiązania, na przykład inercyjny filtr cząstek ciężkich i włóknistych, pozwalają czujce VLI pracować w skrajnie trudnych warunkach kilkanaście razy dłużej niż innym czujkom.

 

2014-02-50-2

Rys. 2. Czujka VESDA VFT-15 określająca miejsce powstania zagrożenia z dokładnością do punktu zasysającego

 

VFT-15 – zasysanie adresowalne

Czujki zasysające potrafią określać (adresować, skanować – używa się różnych określeń) rury, przez które zasysany jest dym. Rekordzistką jest czujka XTRALIS ICAM IFT-6, która adresuje 6 wielootworowych rur. Rzadziej adresuje się otwory zasysające. Tu rekordzistką jest czujka XTRALIS FT-15, która potrafi określić, z którego z 15 otworów jest zasysany dym. Rozwiązanie tutaj zastosowane polega na tym, że czujka FT-15 w ogóle nie ma rur zasysających… Zamiast nich są cienkie, elastyczne kapilary – czyli rurki z jednym otworem na końcu – o długości 50 m. System zasysający może tworzyć piętnastootworowy „parasol” chroniący przestrzeń lub obiekt (organy, cenną maszynę), albo można wprowadzić po jednej kapilarze do piętnastu szaf zawierających cenną aparaturę elektroniczną.

Mało znaną i sprzeczną z pierwszym odczuciem zaletą czujek skanujących jest fakt, że taka czujka alarmuje znacznie wcześniej niż identycznie nastawiona czujka nieskanująca. Wydawać by się mogło, że „przeszukiwanie” rur lub kapilar musi trwać, a to opóźnia wykrycie. Tak, przeszukiwanie trwa, ale końcowy efekt jest zupełnie odwrotny. Czujka skanuje przy mniejszych gęstościach dymu niż alarmowe, a ponadto mechanizm skanowania powoduje chwilowe zamykanie wszystkich rur oprócz jednej, co daje chwilowe zwiększenie czułości systemu wykrywczego (nie czujki!). Dla FT-15 to zwiększenie jest aż piętnastokrotne! A więc wykrycie zagrożenia następuje znacznie wcześniej niż w czujkach bez skanowania.

 

2014-02-51-1

Rys. 3. Punktowa zasysająca czujka dymu VESDA VLQ

 

VLQ – zasysanie punktowe

Jedną z przeszkód w szerszym stosowaniu zasysających czujek dymu są ich ceny, które obowiązywały… wiele lat temu, i które nadal tkwią w naszej pamięci. Dziś czujki zasysające są znacznie bardziej różnorodne, a niektóre rozwiązania zaskakująco tanie. Taką czujką jest VESDA VLQ – zasysająca punktowa czujka dymu. Przeznaczona jest to stosowania w pomieszczeniach niewielkich, ale takich, których jest bardzo dużo: komory transformatorowe, rozmieszczone w terenie kontenery telekomunikacyjne, mini serwerownie istniejące w każdej niedużej firmie. VLQ ma dwie rury zasysające o maksymalnej długości 9 m, dwa lub cztery otwory zasysające i typowo pracuje w klasie A. Możliwa jest instalacja na suficie lub na ścianie. Możliwy jest montaż powierzchniowy i wpuszczany, co pozwoli schować rury nad sufitem podwieszonym i przebić się przez tenże sufit krótkimi kapilarami.

 

2014-02-51-2

Rys 4. ECO – wielopunktowa zasysająca czujka gazu

 

ECO – zasysające czujki gazów

Najtrudniejszym problemem detekcji gazu jest właściwa lokalizacja punktów detekcji. W silnie wentylowanym pomieszczeniu zagadnienie to staje się jeszcze trudniejsze. Rozwiązaniem zastosowanym przez Xtralis jest „powielenie” czujki: dzięki współpracy z zasysającą czujką dymu, punktowa czujka gazu ECO staje się (tak jak czujki zasysające dymu) czujką wielopunktową. Jeśli z jednego punktu detekcji zrobimy pięć, to tyle też razy zwiększamy prawdopodobieństwo właściwej lokalizacji punktu detekcji.

 

2014-02-51-3

Rys. 5. VESDA E – nowa generacja czujek zasysających. Nowe możliwości analityczne i komunikacyjne

 

VESDA E − ASD przyszłości

Misją firmy Xtralis jest tworzenie rozwiązań pionierskich. Tak było kiedyś z VESDĄ, niedawno z ECO i wieloliniową czujką dymu OSID. Rodziną czujek, która wyjątkowo dobrze kontynuuje tę tradycję, jest VESDA E. Rodzina ta będzie wprowadzana przez kilka najbliższych lat. Nie ma zastąpić obecnych VESD. Ma być rozwiązaniem z wyboru dla instalacji trudnych i prestiżowych oraz nowoczesnych, dobrze wyszkolonych instalatorów.

Proszę sobie wyobrazić czujkę, która opisuje na ekranie prawdopodobny powód właśnie zgłoszonego alarmu: przegrzewanie się izolacji kabli, spaliny samochodowe (alarm prawdopodobnie fałszywy), itp. Proszę sobie wyobrazić czujkę, która adresuje 120 punktów zasysających albo 4 standardowe rury zasysające i po pięć grup otworów na każdej z nich.

VESDA E ma konstrukcję modułową. Czujkę można rozbudować w podobny sposób jak rozbudowuje się współczesne centrale systemów sygnalizacji pożaru; można dodać moduł automatycznego przedmuchiwania rur, zasilacz, który nie zasłoni rury wylotowej, moduł zwiększający możliwości skanowanie, itd.

Konfiguracja systemu złożonego z VESD E będzie odbywać się przy biurku, w czasie rozmowy z klientem o jego potrzebach i wyobrażeniach co do funkcjonowania systemu. Konfiguracja zostanie zapisana do pamięci USB, po czym pamięć ta zostanie włożona w gniazdko USB jednej z VESD E danego systemu. Uruchamianie skończone.

Podstawowym narzędziem instalatora serwisującego systemy VESDA E będzie tablet. Podstawowym „kabelkiem” – Wi-Fi.

Użytkownik sprzętu nie będzie już musiał dzwonić z precyzyjną informacją, że coś nie działa… Maile i smsy wysyłane przez VESDĘ E powiedzą instalatorowi, co nie działa.

VESDA E jest wstecznie kompatybilna ze znanymi VESDAMI VLP, VLS, itd. Ten sam jest układ wlotów rur, ta sama łączność między czujkami. To pozwoli w przyszłości płynnie przechodzić z jednej generacji VESD do drugiej.

 

Wybór czujki zasysającej

Producenci specjalizujący się w pewnych technologiach mają, z punktu widzenia Klienta, jedną istotną zaletę: dają możliwość wyboru. Xtralis produkuje obecnie wiele typów czujek zasysających, z których siedemnaście dostępnych jest w Polsce. A każda w kilku mutacjach… Podobnie jak w przypadku czujek punktowych można już dobrać czujkę zasysającą do danego zastosowania, a nie „naginać” zastosowanie do możliwości czujki.

 

Andrzej Obłój
dyrektor techniczny na Europę Centralną i Wschodnią
Xtralis UK Ltd.

 

Artykuł firmy Xtralis UK Ltd.

 

Pin It