Bezpieczeństwo państwa

ProtegeGX jest Zintegrowanym Systemem Bezpieczeństwa i Automatyki, przeznaczonym do szerokiej skali obiektów – od tych najmniejszych po rozbudowane i rozległe systemy w wielu lokalizacjach, które tworzą jeden spójny system zabezpieczeń. ProtegeGX wpisuje się w coraz powszechniejsze systemy SMS (Security Management Systems) – jednak wyróżnia go bardzo istotna zaleta – SPRZĘTOWA REALIZACJA ZADAŃ.

Enigma SOI, warszawska spółka zajmująca się dostarczaniem bezpiecznych rozwiązań informatycznych, wprowadziła na rynek już ponad pięć lat temu kompleksową platformę wsparcia służb mundurowych pod nazwą Avispon. Jak dotąd znalazła ona zastosowanie m.in. w Policji, Żandarmerii Wojskowej czy Służbie Ochrony Kolei. Mimo odmiennej charakterystyki pracy każdej z tych służb, Avispon znakomicie sprawdza się w roli podstawowego narzędzia zarządzającego zadaniami. Decyduje o tym przede wszystkim jego modułowa budowa, pozwalająca dostosować narzędzie do konkretnych potrzeb danej służby. Poniżej znajduje się krótki opis dostępnych modułów systemu, wraz z opisem możliwości potencjalnego zastosowania ich w pracy Służby Więziennej.

Obiekty Służby Więziennej charakteryzują się występowaniem dużej ilości zagrożeń i incydentów, co skutkuje montażem coraz większej ilości zabezpieczeń elektronicznych mających na celu ich wykrycie i ograniczanie. Rozrost tych zabezpieczeń może jednak skutkować skomplikowaniem i utrudnieniem pracy osób je nadzorujących.

Pomimo rozwoju zabezpieczeń i systemów informatycznych i teletechnicznych przeznaczonych dla jednostek penitencjarnych i coraz szerzej w nich stosowanych, nieodzownym atrybutem i cechą więzienia pozostają drzwi do cel, które są jednocześnie częścią składową ww. systemów, ale pełnią też rolę niezależnego zabezpieczenia. To właśnie za zamkniętymi drzwiami celi więzień odbywa karę i to właśnie solidność drzwi sprawia, że więzień odczuwa dolegliwość i nieuchronność odbycia kary oraz brak możliwości wyjścia.

Ochrona zewnętrzna obiektów infrastruktury krytycznej to dość skomplikowane zagadnienie. Zakłady penitencjarne zaś, wśród obiektów infrastruktury krytycznej, to obiekty szczególne. Po pierwsze, prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożenia wiąże się bezpośrednio z zainteresowaniem przestępców lub grup przestępczych danym obiektem. W zakładach penitencjarnych zainteresowanych nie brakuje, ponieważ jest to miejsce, gdzie właśnie takie osoby się znajdują. Po drugie, zwykle obiekty infrastruktury krytycznej chronione są przed zagrożeniami, które działają z zewnątrz obiektu do jego środka. W zakładach penitencjarnych kierunek jest odwrotny, osadzeni zwykle chcą się wydostać z tego miejsca.

Systemy zabezpieczeń pozwalają nam chronić obiekt przed nieuprawnionym dostępem, głównie z zewnątrz. Więzienia, PDOZ, to miejsca gdzie telewizja przemysłowa, kontrola dostępu czy też system alarmowy mają za zadanie poinformować o próbie oraz zapobiec przedostaniu się osadzonych ze strefy chronionej na zewnątrz budynku. Działając wspólnie wszystkie te systemy nadają się do tego idealnie pod warunkiem, że zostaną dobrze zaprojektowane i dostosowane do konkretnego miejsca.

Podobno Albert Einstein zapytany o to jak w jego przekonaniu będzie wyglądała III wojna światowa odpowiedział: „Nie wiem jak będzie wyglądała III wojna światowa. Ale wiem, że IV będzie na maczugi”. Kiedy oglądałem zdjęcia, jakie ujawnił jakiś internauta z zestrzelenia samolotu Boeing 737 ukraińskich linii lotniczych przez żołnierzy irańskiej milicji, zdałem sobie sprawę, że ofiary: 176 osób, w tym 82 Irańczyków, 57 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców (dwóch pasażerów i dziewięcioro członków załogi), a także obywatele Szwecji, Afganistanu i Wielkiej Brytanii, to pierwsze ofiary III wojny światowej, która toczy się nie tylko na wodzie, na ziemi i w powietrzu, ale przede wszystkim w cyberprzestrzeni. Jestem również przekonany, że jest wiele innych ofiar tej wojny, o których media piszą jako o „zagadkowych” lub spowodowanych „nieustalonymi przyczynami”. Wystarczy wejść na kilka serwisów pokazujących online mapy ataków.

Wprowadzenie

Izolacja więzienna jest sytuacją bardzo trudną dla osób przebywających w jednostkach penitencjarnych. Deprywacja potrzeb, konflikty i zagrożenia ze strony współosadzonych, niepewność sytuacji rodzinnej, a czasami prawnej uruchamiają u osób pozbawionych wolności szereg mechanizmów obronnych, w celu zaadaptowania się do opresyjnej instytucji. Niestety u części więźniów występują stany załamania psychicznego, problemy z poradzeniem sobie z presją otoczenia i depresyjny nastrój, co może u nich doprowadzić do podjęcia aktów autoagresji, a w skrajnych przypadkach do targnięcia się na swoje życie. Media nie pozostają bierne i donoszą co jakiś czas o samobójstwach i zgonach więźniów. Sytuację komplikuje także fakt, że wiele z tych samobójstw miało miejsce w celach pod-danych stałemu monitoringowi przez systemy dozoru wizyjnego i obserwację funkcjonariuszy, których obowiązkiem jest stałe dozorowanie osadzonych.

PAS – publiczne aparaty samoinkasujące szybko odchodzą w zapomnienie. Przyczyniła się do tego ekspansja telefonii komórkowej. Aparatom samoinkasującym nie pomogły takie rozwiązania jak możliwość wysyłania SMS czy e-mail. W roku 2009 rozpoczęto wdrażanie regulacji Dyrektywy Europejskiej dotyczącej telekomunikacyjnej usługi powszechnej, w związku, z którą Urząd Komunikacji Elektronicznej w 2011 roku ostatecznie zrezygnował z obowiązku instalowania PAS przez dostawców usług telekomunikacyjnych. Rachunek ekonomiczny spowodował, że do końca ubiegłego roku, główny operator tej telefonii postanowił wycofać ostatnie z aparatów. Pozostali mniejsi operatorzy telekomunikacyjni utrzymują usługę PAS. O ile zniknięcia aparatów samoinkasujących z ulic praktycznie nie zauważono, to powstał poważny problem w obiektach takich jak zakłady karne, ośrodki wypoczynkowe, rehabilitacyjne, szpitale, zamknięte zakłady opieki zdrowotnej, ośrodki leczniczo- opiekuńcze itp. W zakładach karnych ze względów bezpieczeństwa oraz w celu zapewnienia prawidłowego toku postępowań, osadzeni nie mają prawa posiadać telefonów komórkowych. Posiadają jednak prawo do utrzymania więzi z rodziną, bliskimi, a także z adwokatem, radcą prawnym, urzędami itp. To prawo realizowane jest za pomocą aparatów samoinkasujących.

Co jakiś czas zdarza się w Polsce afera, która zmienia standardy zabezpieczeń. Przynajmniej w świadomości. Najnowsza, z udziałem byłego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansów, pokazała że nawet pozornie dobrze zabezpieczone budynki mogą mieć luki w zabezpieczeniach. Jeden z najbogatszych bankierów w Polsce, Leszek Czarnecki, przyjął zaproszenie Marka Chrzanowskiego, przewodniczącego KNF, na spotkanie i nagrał ich rozmowę dyktafonem. Jak to możliwe, że pozornie skuteczne zabezpieczenia wtedy nie zadziałały?