Zarządzanie

Aby nie dopuścić do poczucie zagrożenia czy powstania paniki w sytuacjach braku oświetlenia elektrycznego stosuje się dodatkowe źródła energii elektrycznej do zasilania wytypowanych opraw oświetlenia ogólnego lub specjalnie montowane w tym celu oprawy oświetleniowe z własnym zasilaniem. Oprawy te zalicza się do grupy opraw oświetlenia awaryjnego. W każdym obiekcie, w którym zanik napięcia w sieci zasilającej może spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, poważne zagrożenie środowiska, a także znaczne straty materialne, powinno być zainstalowane samoczynnie załączające się oświetlenie awaryjne – zgodnie z wymaganiami zawartymi w rozporządzeniu ministra infrastruktury [2]. Niestety, ale często można jeszcze spotkać obiekty budowlane, w których instalacje oświetlenia awaryjnego nie działają poprawnie, co może być wynikiem np. niewłaściwego wykonania projektu, niepoprawnego wykonania prac instalacyjnych, czy braku konserwacji. Ponadto wiedza techniczno-prawna właścicieli i zarządców obiektów budowlanych, którzy odpowiadają za ich stan, nie zawsze jest aktualna.

 

 

Rozporządzenia

 

Wymagania, które mają spełnić instalacje oświetlenia awaryjnego określone są w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie [2]. W paragrafie 181, punkt 1 tego rozporządzenia zostało napisane: budynek, w którym zanik napięcia w elektrycznej sieci zasilającej może spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, poważne zagrożenie środowiska, a także znaczne straty materialne, należy zasilać co najmniej z dwóch niezależnych, samoczynnie załączających się źródeł energii elektrycznej oraz wyposażać w samoczynnie załączające się oświetlenie awaryjne (zapasowe i ewakuacyjne). W budynku wysokościowym jednym ze źródeł zasilania powinien być zespół prądotwórczy. W punkcie 2 określono sytuacje, w których należy stosować oświetlenie awaryjne i zapasowe – w pomieszczeniach, w których po zaniku oświetlenia podstawowego istnieje konieczność kontynuowania czynności w niezmieniony sposób lub ich bezpiecznego zakończenia, przy czym czas działania tego oświetlenia powinien być dostosowany do uwarunkowań wynikających z wykonywanych czynności oraz warunków występujących w pomieszczeniu [2].

 

Rozporządzenie [2] precyzuje pomieszczenia, w których należy stosować awaryjne oświetlenie ewakuacyjne. Są to:

  • widownie kin, teatrów i filharmonii oraz innych sal widowiskowych,
  • audytoria, sale konferencyjne, czytelnie, lokale rozrywkowe oraz sale sportowe, przeznaczone dla ponad 200 osób,
  • sale wystawowe w muzeach,
  • pomieszczenia o powierzchni ponad 1000 m2, garaże oświetlone wyłącznie światłem sztucznym,
  • pomieszczenia o powierzchni ponad 2000 m2 w budynkach użyteczności publicznej, budynkach zamieszkania zbiorowego oraz w budynkach produkcyjnych i magazynowych.

 

Oświetlenie awaryjne należy również stosować do oświetlania dróg ewakuacyjnych [2]:

  • z pomieszczeń wymienionych wcześniej,
  • oświetlonych wyłącznie światłem sztucznym,
  • w szpitalach i innych budynkach przeznaczonych przede wszystkim do użytku osób o ograniczonej zdolności poruszania się,
  • w wysokich i wysokościowych budynkach użyteczności publicznej i zamieszkania zbiorowego.

 

Minimalny czas działania awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego od momentu zaniku oświetlenia podstawowego określono w tym rozporządzeniu na 1 godzinę. Nie jest on wymagany w pomieszczeniach, w których awaryjne oświetlenie zapasowe zapewnia oświetlenie przez co najmniej 1 godzinę od zaniku oświetlenia podstawowego. Natomiast w pomieszczeniu, które jest użytkowane przy wyłączonym oświetleniu podstawowym, należy stosować oświetlenie dodatkowe, zasilane napięciem nieprzekraczającym napięcia dotykowego dopuszczalnego długotrwale, służące uwidocznieniu przeszkód wynikających z układu budynku, dróg komunikacji ogólnej lub sposobu jego użytkowania, a także podświetlane znaki wskazujące kierunki ewakuacji. Należy pamiętać, że odcięcie dopływu prądu przeciwpożarowym wyłącznikiem prądu nie może powodować samoczynnego załączenia drugiego źródła energii elektrycznej, w tym zespołu prądotwórczego, z wyjątkiem źródła zasilającego oświetlenie awaryjne, jeżeli występuje ono w budynku (§ 183 ustęp 4 [2]). W odniesieniu do kwestii ewakuacji oraz oznakowania dróg ewakuacyjnych nowelizacje rozporządzenia Ministra Infrastruktury nie wprowadziły zmian w odwołaniu do norm. Nadal pozostało odwołanie do polskich norm: PN-N-01256-02:1992 Znaki bezpieczeństwa – ewakuacja [13], PN-N-01256-05:1998 Zasady umieszczania znaków bezpieczeństwa na drogach ewakuacyjnych i drogach pożarowych [14], PN-ISO 7010:2006 Symbole graficzne. Barwy bezpieczeństwa i znaki bezpieczeństwa. Znaki bezpieczeństwa stosowane w miejscach pracy i w obszarach użyteczności publicznej [9].

 

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. (Dz.U. z 2010 r., nr 109, poz. 719) [4] definiuje pojęcie urządzenia przeciwpożarowego. Precyzuje elementy, które wchodzą w skład tego urządzenia wymieniając, między innymi, instalacje oświetlenia ewakuacyjnego (§ 2.1 punkt 9). W związku z takim przyporządkowaniem instalacje oświetlenia ewakuacyjnego, tak jak wszystkie urządzenia przeciwpożarowe powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym nie rzadziej niż raz w roku oraz powinny spełniać wymagania polskich norm (§ 3.1 ustęp 2 i 3 [4]). Ponadto w paragrafie 3.1 jest zapis, z którego wynika konieczność uzgadniania projektów urządzeń przeciwpożarowych z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń pożarowych, a warunkiem dopuszczenia tych instalacji do użytkowania jest przeprowadzenie odpowiednich prób i badań potwierdzających prawidłowość ich działania. W rozporządzeniu tym podano szczegółowy wykaz dróg, pomieszczeń, miejsc, urządzeń i drzwi (przeciwpożarowych) (§ 4.1 ustęp 2, punkt 4 [4]), które należy oznakować znakami zgodnymi z Polskimi Normami. Odpowiedzialnymi za to są właściciele, zarządcy, lub użytkownicy budynków oraz placów składowych i wiat, z wyjątkiem budynków mieszkalnych jednorodzinnych. 

 

Zgodnie z paragrafem 15.1 tego rozporządzenia z każdego miejsca w obiekcie przeznaczonego do przebywania ludzi, zapewnia się odpowiednie warunki ewakuacji, umożliwiające szybkie i bezpieczne opuszczanie strefy zagrożonej lub objętej pożarem, dostosowane do liczby i stanu sprawności osób przebywających w obiekcie oraz jego funkcji, konstrukcji i wymiarów, a także zastosowanie technicznych środków zabezpieczenia przeciwpożarowego. Poza sprecyzowanymi wymaganiami architektonicznymi dotyczącymi wyjść ewakuacyjnych, przejść oraz dojść ewakuacyjnych, wydzielenia dróg ewakuacyjnych oraz pomieszczeń, zabezpieczenia przed zadymieniem, systemu ostrzegawczego, wymieniona jest konieczność zapewnienia oświetlenia awaryjnego (ewakuacyjnego i zapasowego) w pomieszczeniach i na drogach ewakuacyjnych wymienionych w przepisach techniczno-budowlanych. Należy również pamiętać o zapisie paragrafu 16.1, z którego wynika, że użytkowany budynek uznaje się za zagrażający życiu ludzi, gdy występujące w nim warunki techniczne nie zapewniają możliwości ewakuacji ludzi, między innymi z powodu braku wymaganego oświetlenia awaryjnego w odniesieniu do strefy pożarowej albo drogi ewakuacyjnej prowadzącej z tej strefy na zewnątrz budynku.

 

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 27 kwietnia 2010 r. w sprawie wykazu wyrobów służących zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego lub ochronie zdrowia i życia oraz mienia, a także zasad wydawania dopuszczenia tych wyrobów do użytkowania (Dz.U. nr 85, poz. 553) [3] wprowadziło obowiązek uzyskania dopuszczenia do użytkowania znaków bezpieczeństwa, w tym ewakuacyjnych oraz opraw oświetleniowych do oświetlenia awaryjnego (pozycja 13.2 załącznika). Obowiązek ten dotyczy również opraw oświetlenia podstawowego podłączonych do baterii centralnej oraz opraw oświetlenia podstawowego z modułem awaryjnym. Znaki ewakuacyjne stosowane do oznaczania drogi ewakuacyjnej oraz czynności związanych z ewakuacją muszą spełniać wymagania zawarte w PN-N-01256-02:1992 [13] lub PN-ISO 7010:2006 [9]. Natomiast oprawy oświetlenia awaryjnego powinny być zgodne z PN-EN 60598-2-22:2004 Oprawy oświetleniowe. Część 2-22:2004 [8]. Dodatkowo spełnienie wymagań powinno być potwierdzone stosownym dokumentem. Najbardziej wiarygodnym dokumentem jest certyfikat wydany przez akredytowane laboratorium.

 

 

Andrzej Pawlak
Centralny Instytut Ochrony Pracy
– Państwowy Instytut Badawczy

Przegląd sygnalizatorów świetlnych, dźwiękowych, świetlno-dźwiękowych Eaton

 

Firma Eaton dostarcza rozwiązania sygnalizacyjne, które spotkać można w biurach, budynkach użyteczności publicznej, jak również w różnorodnych zastosowaniach infrastrukturalnych, np.: montowane na pasach startowych lotnisk, wieżach i kominach. Sygnalizatory przemysłowe Eaton są cenione za jakość wykonania, łatwość instalacji i szeroki zakres zastosowań. Stanowią nieodzowne elementy linii produkcyjnych – informując obsługę o sytuacjach nietypowych, zagrożeniach, czy też o stanie pracy maszyn.

 

W większości przypadków stosowanie sygnalizatorów wymuszone jest obowiązującymi przepisami i normami, a sam rynek na tego typu produkty od kilku lat stopniowo rośnie.

 

 

Sygnalizatory do zastosowań w systemach sygnalizacji pożarowej

 

Sygnalizatory do zastosowań pożarowych spełniają wymagania normy EN54, odpowiednio cz. 3 – sygnalizatory akustyczne oraz cz. 23 – sygnalizatory optyczne, co jest potwierdzone odpowiednimi certyfikatami.

 

Zakres produktów obejmuje wiodące na rynku sygnalizatory RoLP, sygnalizatory Symphoni – z ultra niskim poborem prądu oraz sygnalizatory gamy LX – wykonane w technologii LED zgodne z najnowszym standardem EN53-23.

 

Wszystkie sygnalizatory pasują do większości aplikacji systemowych i cechuje je łatwa instalacja.

 

 

2016 02 40 1

 

 

Sygnalizatory do zastosowań w systemach sygnalizacji włamania

 

Eaton posiada sygnalizatory, które są specjalnie skonfigurowane do pracy na niższych napięciach zasilania zwykle stosowanych w systemach ochrony i aplikacji, gdzie wymagane są funkcje takie jak alarmy sabotażowe.

 

 

Sygnalizatory do zastosowań przemysłowych i automatyki

 

Sygnalizatory przemysłowe zostały zaprojektowane do radzenia sobie w trudnych warunkach środowiskowych i w większości przypadków dają ochronę IP66. Wysoka wydajność dźwiękowa czyni te sygnalizatory skutecznym rozwiązaniem nawet wszędzie tam gdzie występuje wysoki poziom hałasu. W przypadku większości produktów dostępne są wersje 230 VAC, jak również 115 VAC.

 

BIG LEAD jest wszechstronnym urządzeniem sygnalizacyjnym ze zintegrowaną antywibracyjną podstawą. Jest idealny dla takich aplikacji jak maszyny, pojazdy i żurawie.

 

Sygnalizator świetlny BLK – zakres temperatur pracy -50 °C do +50 °C Askari Panel – sygnalizator niewielkich rozmiarów o mocy 92 dB, IP65 i zakresie temperatur pracy -25 °C do +70 °C

 

 

2016 02 40 2

 

 

Sygnalizatory do stref zagrożenia wybuchem

 

W wielu gałęziach przemysłu, prowadzone procesy mogą od czasu do czasu tworzyć potencjalne zagrożenie wybuchem. W takich obszarach wymagany jest specjalistyczny sprzęt, aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi i infrastruktury. Eaton oferuje szeroką gamę produktów zgodnych z ATEX, zarówno alarmy dźwiękowe i wizualne, jak i lampy statusu oraz głośniki.

 

 

2016 02 41 1

 

 

Sygnalizatory do zastosowań morskich

 

Środowisko morskie wymaga więcej od urządzeń ostrzegania i powiadamiania instalowanych na pokładach. System powiadomień EATON oferuje produkty zaprojektowane w celu spełnienia wyzwań związanych z pracą w trudnych, a czasami wręcz ekstremalnych warunkach. Ta nowa seria łączy w sobie zarówno funkcjonalność jak i dostosowanie produktów do najnowszych wymagań certyfikacji aby zapewnić Klientom pewność i gwarancję bezpieczeństwa.

 

 

2016 02 41 4

 

 

Sygnalizatory do zastosowań infrastrukturalnych

Lampy przeszkodowe:

 

Lampy przeszkodowe Alfa spełniają wymagania ICAO (International Civil Aviation Organisation). Montowana na antywibracyjnej podstawie jednostka świetlna Alfa zawiera osiem pasków z 12 diodami LED w celu zapewnienia równomiernej widoczności 360°.

 

 

2016 02 41 2

2016 02 41 3

 

 

Centrale monitorujące

 Centrala monitorująca: Funkcja sterowania do 64 urządzeń sygnalizacyjnych za pośrednictwem magistrali (SM-Bus) – EV 21-M, BLG-LED-M, dSLB20-LED-M. 

 

 

2016 02 41 5

 

 

Artykuł firm
Eaton Electric Sp. z o.o.
Cooper Industries Poland LLC Sp. z o.o.

Wciąż dużo się mówi otwartych standardach w zabezpieczeniach technicznych, ale na początku roku warto również wspomnieć kierunkach rozwoju zabezpieczeń, tak generalnie. O zabranie głosu w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli firm Nedap Security Management i Axis Communications.

 

 

2016 02 18 1

 

 

Systemy zabezpieczeń są coraz bardziej złożone i zaawansowane. Które ich cechy są najważniejsze dla użytkownika? 

 

Jakub Kozak, Sales Manager Poland and Baltics w Axis Communications: Z naszego doświadczenia wynika, że najistotniejsze dla użytkownika końcowego jest skalowalne, elastyczne rozwiązanie. Jeżeli rozbudowany system zabezpieczeń spełnia jedynie bieżące potrzeby, po kilku latach staje się przestarzały. Pamiętajmy: w coraz bardziej zinformatyzowanej rzeczywistości nabywcy oczekują prostych, łatwych w obsłudze, elastycznych i otwartych systemów. Dlatego też Axis zawsze konstruował swoje produkty i usługi w oparciu o otwarte sieci IP — nie tylko w branży dozoru wizyjnego, ale również kontroli dostępu.

 

Zanim jednak porozmawiamy o nowych technologiach, przyjrzyjmy się dzisiejszej branży security. Wadą wielu dostępnych obecnie systemów analogowych, hybrydowych czy sieciowych jest to, że są to rozwiązania firmowe konkretnego producenta (proprietary), co znacząco ogranicza elastyczność zastosowań. Współpraca z produktami innych marek jest właściwie niemożliwa. Użytkownicy bardzo często zmuszeni są związać się na dłużej z jednym tylko dostawcą. Unowocześnienie lub rozbudowa systemów bezpieczeństwa, czyli przykładowo kamer, urządzeń fonicznych bądź innych funkcji, jest często skomplikowana, droga i czasochłonna, ponieważ konieczne jest ułożenie i dołączenie kabli do głównego modułu lub serwera centralnego. 

 

Branża ulega jednak zmianom. Interesującą alternatywę stanowi technologia IP oferująca szeroki wybór funkcji, których nie da się zastosować w samej technologii analogowej. Jednak zmiany wymuszają przede wszystkim oczekiwania użytkowników dotyczące zdalnego dostępu, wysokiej jakości obrazu, zarządzania zdarzeniami, łatwej integracji i lepszej skalowalności, będące motorem rozwoju systemów sieciowych. Weźmy systemy sieciowe – łatwe, szybkie i niedrogie w instalacji dzięki elastycznej, otwartej platformie upraszczającej komunikację przez sieć z innymi rozwiązaniami sieciowymi dostępnymi na wszystkich poziomach obsługi.

 

 

2016 02 20 1

 

 

Anna Twardowska, Country Manager Poland w Nedap Security Management: Możliwość zastosowania dodatkowych funkcji oraz integracja z innymi częściami systemu bezpieczeństwa np. systemem sygnalizacji włamania i napadu, systemem sygnalizacji pożaru itp., ma dla użytkownika kluczowe znaczenie. Naturalnie wymagania użytkowników zmieniają się w czasie, a elastyczny i otwarty system jest w stanie do nich dostosować się, na przykład gdy konieczne staje się zabezpieczenie kolejnych drzwi w systemie kontroli dostępu.

 

Jednak branża security wydaje się kroczyć daleko za tak rozumianą koncepcjąrozwojową. Właściwie we wszystkich rozwiązaniach dozorowych łączy się firmowe oprogramowanie i sprzęt celem dostarczenia konkretnej funkcjonalności. Dlatego też zmiana funkcjonalności wymaga rozwoju zarówno oprogramowania, jak i sprzętu. Tego rodzaju systemy ani nie zapewniają szybkiej reakcji na zmiany odczuwalne przez użytkownika końcowego, ani nie są dostosowane do przyszłych potrzeb. Z punktu widzenia klienta systemy oparte na firmowym oprogramowaniu i sprzęcie wymagają znaczących nakładów przy każdorazowym wdrażaniu zmian, co sprawia, że są nieelastyczne, a ich rozwój oznacza niemałe koszty.

 

Zastosowanie standardowego sprzętu, jak i otwartych standardów wnosi znaczące korzyści dla użytkowników, a w branży jest czymś na kształt rewolucji. Rozdzielenie oprogramowania od sprzętu zapewnia szybszą reakcję producentów na zmiany. Przyczynia się również do rozwoju innowacyjności, ponieważ skróceniu ulega czas wprowadzania na rynek nowych produktów i funkcji. Umożliwia też szybszą reakcję całej branży security na zmiany i stanowi impuls dla wszystkich jej gałęzi do większej proaktywności i innowacyjności. Zastosowanie otwartych standardów ma wreszcie wpływ na rozwój różnego rodzaju konkurencyjnych podmiotów. Dzięki omówionym standardom produkty są bardziej transparentne, a ponadto możliwe jest powstanie uczciwej konkurencji koncentrującej się na zwiększaniu wartości, dodawaniu specjalnych funkcji, poprawie użyteczności produktów, wzornictwie i innowacyjnych pomysłach, nie zaś na cenach sprzętu.

 

 

2016 02 20 2

 

 

Rynek kontroli dostępu jest niezwykle konkurencyjny W jakim kierunku będzie zmierzać rozwój?

 

Anna Twardowska (Nedap Security Management): Uważamy, że platforma zarządzania bezpieczeństwem musi być otwarta, jak również oparta na wspólnych standardach branżowych, a przez to zdolna łączyć różne funkcje w rodzaju sygnalizacji włamania i napadu, zarządzania obrazem, zarządzania schowkami na bagaż itp.

 

W branży informatycznej rozdzielenie oprogramowania i sprzętu jest zasadą stosowaną od wielu lat, podobnie jak korzystanie z otwartych standardów. Dokładnie takie podejście jest obecnie wdrażane przez branżę security. Niemal wszystkie systemy zarządzania obrazem i kamery przyjęły standardy ONVIF. W systemach kontroli dostępu zaś różne technologie kart mogą być stosowane w różnego typu czytnikach. Ostatnio wprowadzono nowy protokół standaryzujący, integrujący zamk  offline (OSS Standard Offline). Swoisty paradoks polega na tym, że zastosowanie standardowego sprzętu ułatwiło wdrożenie tych standardów, ponieważ wymagało jedynie rozwoju oprogramowania, a nie urządzeń. Zastosowanie powyższych standardów przynosi szereg korzyści użytkownikom systemów bezpieczeństwa, z których najważniejsze to wolność wyboru i wykorzystanie istniejącej infrastruktury. Wprowadzenie standardów umożliwia łączenie i dobór nie tylko kamer czy czytników kart najlepiej dopasowanych do budżetu użytkownika; możliwy staje się również wybór konkretnych funkcji dopasowanych do założeń indywidualnej polityki bezpieczeństwa.

 

 

Jakub Kozak (Axis Communications): Mamy takie samo zdanie. Kontrola dostępuznajduje się obecnie na progu rewolucji jaką 10 lat temu przeszła technologia wizyjna. Ponadto, dzięki elastyczności rozwiązań możliwe jest inteligentne połączenie coraz większej liczby systemów. 

 

Przykład: W dużych obiektach handlowych często wytycza się powierzchni zwaną korytarzem bezpieczeństwa, oddzielającą obszar sprzedaży od miejsca, w którym znajdują się pieniądze oraz dane wrażliwe. Jest to zwykle przejście zabezpieczone przez system kontroli dostępu. Co jednak dzieje się, gdy pracownik — świadomie bądź nie, a może pod przymusem — pozwala wejść tam także innej osobie? System kontroli dostępu sprawdza tylko, czy dostęp jest autoryzowany; ignoruje natomiast liczbę osób w korytarzu. System kontroli dostępu zintegrowany z kamerami i profesjonalnym oprogramowaniem analitycznym dostarcza pełne dane wizyjne. Przy pomocy inteligentnych funkcji w rodzaju oprogramowania zliczającego kamera rozpozna, czy w przejściu znajduje się kilka osób. Wynik: drugie drzwi prowadzące do kasy pozostaną zaryglowane. Jednocześnie w systemie zarządzania obrazem włącza się alarm i rozpoczyna zapis. Dodatkowo system bezpieczeństwa powiadamia kierownika ds. ochrony, który decyduje, czy można udzielić dostępu. Chodzi o to, że czynności te są zautomatyzowane. Kamera sama zatem rozpoznaje, czy zezwolić na dostęp z korytarza do kasy. Ochrona obiektu informowana jest jedynie o incydencie bezpieczeństwa. 

 

 

Na czym polega techniczna przewaga systemu otwartego względem firmowego (opartego tylko na rozwiązaniu danego producenta)?

 

Jakub Kozak (Axis Communications): Konwencjonalne systemy kontroli dostępu opierają się zwykle na stałym okablowaniu każdego elementu — czytnika kart, mechanizmu otwierania drzwi, rygla, przełącznika pozycji drzwi itd. — doprowadzonego do centralnego modułu lub serwera. W systemach firmowych użytkownicy są często skazani na jednego dostawcę sprzętu i oprogramowania, co jednak w żadnej mierze nie czyni ich łatwiejszymi w zarządzaniu. Instalacja i konfiguracja systemu firmowego jest zwykle znacznie bardziej pracochłonna niż systemu otwartego. Do tego konieczne jest przeszkolenie personelu pod kątem danego rozwiązania. 

 

Systemy IP wykorzystują istniejącą infrastrukturę sieciową. Zasilanie Power over Ethernet (PoE) dostarcza energię do rygli elektrycznych, czytników i innych elementów. Oznacza to, że dane i zasilanie przesyłane są jednym kablem, co znacznie upraszcza instalację okablowania. Instalację ułatwiają dodatkowo złącza z kodem barwnym. System „plug & play” automatycznie wykrywa urządzenia. I gotowe!

 

Ponieważ systemy sieciowe nie muszą mieć koniecznie okablowania dołączonego bezpośrednio do centralnego modułu sterującego lub centralnego serwera, instalacja systemu otwartego odznacza się elastycznością i skalowalnością; może być ponadto przeprowadzona szybciej i sprawniej. Oprócz uniwersalności rozwiązania tego typu posiadają zaletę polegającą na zmniejszeniu kosztów. A wszystko dlatego że system sieciowy nie jest skrępowany założoną wielkością, lecz może być w miarę potrzeb rozbudowany od drzwi do drzwi i od czytnika do czytnika.

 

 

Anna Twardowska (Nedap Security Management): Stosowanie otwartych standardów oferuje wiele korzyści dla użytkowników systemów zabezpieczeń, z których wolność wyboru i wykorzystania istniejących urządzeń może być najważniejsza. Wprowadzanie otwartych standardów pozwala klientom łączyć nie tylko kamery i czytniki kart które są dostosowane do ich budżetu, ale także umożliwia wybór określonej funkcjonalności, która najlepiej odpowiada ich polityce bezpieczeństwa.

 

 

Wspomniano tu o ONVIF jako standardzie znanym z branży systemów wizyjnych. Jak ważne są standardy w branży kontroli dostępu?

 

Anna Twardowska (Nedap Security Management): Mają wielkie znaczenie. Pomagają nam spełnić wymagania klientów. Konwergencja rozwiązań sieciowych i informatycznych branży security to postępujący proces. Urządzenia stają się produktami stricte sieciowymi - to oprogramowanie określa ich funkcjonalność. W efekcie jednym z oczekiwań rynku jest standaryzacja. Za przykład niech posłuży wprowadzenie protokołu ONVIF do urządzeń sieciowych – standaryzowane programowanie uwalnia klientów od wiązania się z jednym dostawcą. Widzimy, że klienci chcą przyszłościowych, elastycznych produktów, co oznaczać ma również wolność wyboru tak teraz, jak i w przyszłości. 

 

 

Jakub Kozak (Axis Communications): To bardzo ważne. Ogólnie rzecz biorąc rynek sieciowych systemów zabezpieczeń wykazuje wyraźny zwrot w stronę rozwoju standaryzowanych interfejsów API (Application Programming Interface) dostępnych dla wszystkich jego udziałowców na uczciwych, rozsądnych cenowo zasadach. Open Network Video Interface Forum (ONVIF) to ponadnarodowa organizacja na rzecz otwartych standardów branżowych działająca w kierunku uproszczenia rozwoju i stosowania produktów dozorowych opartych na sieci IP.

 

 

Dziękujemy za rozmowę.

Autor związany jest z branżą ochrony od początków jej tworzenia w pierwszych latach 90. zaczynając od „ochroniarza” w sklepie obuwniczym. Start „ochroniarski” był chędogi – bez przepisów, wyposażenia i doświadczenia, ale z wizją opartą tylko na ustawie o działalności gospodarczej. Wszyscy uczyli się nowej profesji, tworzono specjalności, organizowano pierwsze kursy. Autor sam tworzył ośrodek szkolenia i szkolił w dużej firmie ochrony SEZAM, kupionej później przez europejskiego Falcka.

 

 

Specjalistów, instruktorów i wykładowców do edukacji „ochroniarzy” i ich przełożonych szukało się wszędzie – wśród „mundurowych” i różnych służb, w administracji szkołach, uczelniach, klubach sportowych, nawet u hobbystów! Ważne było bowiem szybkie, ale i rzetelne przekazanie przydatnej w pracy ochronnej wiedzy i umiejętności!

 

Potrzebną do konwojów broń uzyskiwało się po egzaminie w Policji, oficjalnie w celu „ochrony osobistej”. Usługi ochronne były doceniane, świadczyły o pozycji zleceniodawców, często zlecających też ochronę domu i rodziny. Banki masowo wręcz korzystały z tych usług, traktując je wręcz prestiżowo. Szybko zamieniano powojenną straż przemysłową na prywatne usługi ochronne, aż oficjalnie ją zlikwidowano, a część strażników zasiliła firmy prywatne.

 

Nie było z nich dużego pożytku (wiek, poziom, nawyki…), ale mieli doświadczenie, nawet w unikaniu problemów z szefami i prawem!

 

Ustawą o ochronie osób i mienia z 1997 r. podmioty ochrony straciły „dziewictwo prawne”, stając się oficjalną branżą ochrony osób i mienia – branżą biznesu, ale na krótkiej smyczy państwa. Ustawa unormowała wiele ważnych problemów, ale i rozpoczęła też mordęgę z prawem, jak i niestety, często jeszcze z jego autorami! Bo branża w miarę możliwości edukowała się, natomiast urzędnik uważał, że posiada wiedzę „z urzędu”!

 

Tak jest do dzisiaj – a jakość wykonawcza prawa obszaru bezpieczeństwa jest coraz słabsza. 

 

Problem jakości dotyczy nie tylko branżowych aktów prawnych, czego przykładem może być „metodyka” dla KW Policji przy zatwierdzaniu planów ochrony obiektów obowiązkowej ochrony. Materiał początkowo „wewnętrzny”, szybko awansował do obowiązującego w uzgadnianiu planów ochrony obiektów obowiązkowo chronionych. Wszystkich obiektów – bez względu na ich charakter i cechy! Mimo ustawowego podziału tej grupy obiektów na pięć zróżnicowanych grup! O jego wartości użytkowej świadczą też zróżnicowane interpretacje treści przez różne KW Policji w praktyce „uzgadniania”!

 

Przykładem urzędniczego formalizmu jest także ustawowy twór „deregulacyjny”, powszechne już utrapienie biznesu. Część branż zdołała wymusić korekty tego tworu. Branża ochrony nie miała tego szczęścia lub chęci, a jej przedstawicieli stać było tylko na propozycje kosmetycznych korekt, oraz mało wiarygodne fukanie na jego autorów.

 

Aktualnie jest chyba coraz gorzej – dominuje obcy kapitał, z administracją brak współpracy, działają grupy interesów, profesjonalnej edukacji brak, chore są relacje między organizacjami branżowymi itd.

 

Kilku branżowych mocarzy połyka słabszych i robi kasę na najlepszych przetargach, część firm „integruje się” (czyt. sprzedaje), dużo działa tylko „na styk” i regionalnie, reszta „orze ile może”, czyli byle jak i bez większych perspektyw! Coraz mniej wartościowi ludzie idą do pracy w branży, a lepsi odchodzą do normalności!

 

Edukacja branży też „spasowała” – popadały policealne szkoły ochrony z egzaminami państwowymi, na rzecz kursów ze 100-procentową zdawalnością egzaminu wewnętrznego. Program dla szkół archaiczny, dla kursów mało realny, w sumie – oba narzucone administracyjnie przez ciała opiekuńcze, nie odpowiadające aktualnym i przyszłym potrzebom. No i „uniwersalne” jak w/w „metodyka” – dla wszystkich pracowników branży, bez względu na charakter pracy. Stąd chyba ich prawie uniwersytecki wymiar godzinowy?!

 

No i ceny – dla pracowników podstawowej grupy wręcz zaporowe! A nikt ich w zasadzie nie wspiera, więc tworzy się kadrowy węzeł gordyjski, wymagający zdecydowanego cięcia!

 

Dla podstawowej grupy kierowniczej natomiast nie ma ofert edukacji zawodowej, z wyjątkiem obszaru technicznego, realizowanych systemowo i solidnie od wielu już lat w Ośrodku Szkolenia PISA1.

 

Robi się nerwowo, biednie i smutno!! No i prawie wszyscy narzekają – od właściciela firmy po „ochroniarza” na budowie! Stan ten rodzi częste konflikty, nie tylko płacowe, ale i merytoryczne, głównie między pracownikami a różnymi „inspektorami” i „kierownikami” bez pojęcia o przepisach, nie wspominając już o praktycznych działaniach.

 

Problem narasta, bo zwiększają się wymogi usług oraz utechnicznienie narzędzi pracy i obiektów. Możne zrozumieć, że branżowym „opiekunom” na tym nie zależy, bo formalnie nie mają takiego obowiązku. Dziwi natomiast brak praktycznego zainteresowania podmiotów przedstawicielskich – przecież edukacja zawodowa jest jak najbardziej w ich interesie?! 

 

Bo wymogi przyszłości będą coraz trudniejsze, o czym w kolejnych publikacjach.

 

Branża stoi więc przed dylematem – określić przyczyny swej słabości i próbować ją podleczyć, czy dać sobie spokój i pozostawić losowi, cokolwiek to znaczy? 

 

Jeśli pozostawić – to co z tego wyniknie? Jeśli zmieniać to jak?

 

Logika podpowiada, że trzeba by ją zmieniać i to szybko, bo świat nie czeka, ponadto nie jest za spokojnie! Wzrasta dynamika zmian na świecie, w Europie i w samej Polsce! Rzeczywistość jest złożona – od wewnętrznych zmian politycznych, po problemy globalne, z bezpieczeństwem włącznie! Nie można tego nie widzieć – raczej trzeba chyba przewidywać i szybko reagować, dostosowując się do aktualnych warunków. I nie są to tylko mądrości autorskie – wystarczy śledzić obszary polityki, biznesu, edukacji, czy bezpieczeństwa.

 

Branża ochrony nie jest niezależnym podmiotem, funkcjonuje w różnorodnych konfiguracjach, ale może decydować o swoim stanie i możliwościach. Jest specyficzna i działa też w specyficznym obszarze bezpieczeństwa. Jest ponoć ważnym elementem struktury państwa, chociaż jeszcze nie sformalizowano jej miejsca i roli. Z 25-letnią historią, chociaż bez oficjalnego życiorysu, lub co najmniej historycznego kalendarium! Jest branżą ciekawą, ale i dziwną: 

  • chroni „obiekty obowiązkowej ochrony”, ale sprząta też biura, osiedla, parkingi
  • konwojuje mienie państwowe, ale i ciąga też wózki i układa koszyki w obiektach handlowych
  • chroni energetykę, komunikację, łączność, ale i „usługuje” na bazarach, w szatniach, lokalach, kantorach, 
  • zatrudnia już wysokiej klasy specjalistów bezpieczeństwa, ale też inwalidów, hobbystów, zakompleksionych itp.,
  • podkreśla swą branżową specyfikę, a zgarnia podmioty innych obszarów (porządkowe, odzieżowe, inwalidzkie),
  • bogata w kilka stowarzyszeń, ale tkwiąca jeszcze mentalnie i funkcjonalnie na przełomie wieków!

 

Zwłaszcza ostatni element jest istotny, acz delikatny i „wybuchowy”! Jednak wymaga wreszcie „rozbrojenia”, w interesie zresztą całej branży! Branży potężnej, choć tylko statystycznie, ale może kiedyś…?!

 

Wg Polskiej Izby Ochrony2, aktualnie polska branża ochrony to:

  • 6 tys. zarejestrowanych firm, w tym 2/3 to MSP, oraz ponad 800 sufo3,
  • 300 tys. pracowników ochrony4 (w tym ok.180 tys. na umowie „śmieciowej”),
  • 45 tys. pracowników ochrony w obiektach infrastruktury krytycznej,
  • 74% pracowników ochrony w wieku ponad 41 lat,
  • 30% zleceniodawców z sektora publicznego.

 

Dziwi też samo określenie „branża ochrony”, tradycyjne, lecz nie odpowiadające realiom.

 

Po pierwsze – nie jest zgodna z ustawą o ochronie osób i mienia5, określającą dwie formy ochrony osób i mienia; 

  1. bezpośrednią ochronę fizyczną,
  2. zabezpieczenie techniczne.

 

Łącznie więc nazwa branży powinna brzmieć „branża ochrony i zabezpieczeń”, a nie „branży ochrony”. Przy okazji trzeba wspomnieć, że ustawa nie zawiera często używanego pojęcia ”ochrona techniczna”!

 

Po drugie – branża sukcesywnie wkracza w sferę bezpieczeństwa państwa – od ochrony fizycznej po najnowszą technikę. Chroni i zabezpiecza obiekty infrastruktury krytycznej i szczególne, wojskowe, administracji państwowej, sądowe, itd. Rośnie też zapotrzebowanie na kolejne usługi bezpieczeństwa – audytowe, szkoleniowe, doradcze, analityczne, tak dla biznesu, jak i sfery państwowej. Są już perspektywy współpracy z edukacją bezpieczeństwa różnych szczebli i obszarów. Rozważany jest nawet czynny udział branży w obszarze bezpieczeństwie narodowego!

 

Czy jest to więc nadal branża „ochrony”, jak z lat 90-tych i przełomu wieków? Czy pasuje do czasów „Smart City”, cyberprzestrzeni i cyfryzacji techniki zabezpieczeń? 

 

Autor optuje za określeniem „branża bezpieczeństwa” i z przekonaniem używa jej już od dłuższego czasu. Taka korekta może odpowiadać kolejny etap branżowej historii 0– etap usług bezpieczeństwa, dosłownie i bez dziwnych podziałów na „technicznych” i „fizycznych”.

 

Urealnienie nazwy otwarło by też branżę na inne podmioty sfery bezpieczeństwa. Pod jednym chyba warunkiem – uporządkowania własnego podwórka i postawienie na edukację i jakość!

 

Czy to możliwe? Jedno jest pewne – nie jest łatwe! Aktualne prawo wręcz uzależnia branżę od administracji państwowej, fiskusa i innych elementów państwa. No i nawyki, wręcz nałogi zawodowe?! Ale z różnych nałogów ludzie wychodzą, więc może…?!

 

Spyta ktoś – po diabła narażać się administracji państwowej, jak i zapewne prowokować branżowe przepychanki?

 

To jest ważne, ale bardzo trudne pytanie!! Dlatego trzeba je zadać samemu sobie, ale i sam też na nie odpowiedzieć. O wiele trudniejsze to niż narzekanie i totalna krytyka. Podobno twórcze myślenie czasem nawet boli! Dlatego może jest takie deficytowe?

 

Póki co – kwietniowe Targi SECUREX będą okazją do zweryfikowania powyższych rozważań nt. stanu branży bezpieczeństwa (!!), oraz jej dynamiki i możliwości. Może branżowe organizacje stać będzie na więcej niż rdzewiejące już konkursy instalatorów bez publiczności?! Może wróci dawna aktywność edukacyjna w miejsce festynowych pokazów strażackich i policyjnych – przecież to nie targi „mundurowe”, tylko branżowe?!

 

Zakładając optymistycznie zainteresowanie tematem, zwracam uwagę na ogólnikowy, przekrojowy tylko charakter powyższych rozważań, wynikły z założeń Autora. Może to być wstęp do cyklu tematycznych rozważań różnych aspektów funkcjonowania branży, w kontekście aktualnych, a zwłaszcza perspektywicznych wyzwań.

 

Włączenie się Czytelników może stanowić ich najcenniejszy element. Zapraszam serdecznie do udziału w tych rozważaniach.

 

 

Edmunda BASAŁYGI

W nowej (2014 r.) „Strategii bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej” widnieje zapis (pkt 138) o konieczności określenia roli prywatnego sektora usług ochrony w systemie bezpieczeństwa państwa, zwłaszcza w stanach nadzwyczajnych (klęski żywiołowej, zagrożenia wojennego, wojny). Zapis ze wszech miar słuszny, świadczący o tym, że do coraz szerszych kręgów politycznych decydentów dociera fakt, iż w zapewnianiu bezpieczeństwa państwa powinniśmy wszyscy partycypować. Jednak interpretacja roli prywatnego sektora usług ochrony i proponowane kierunki działania świadczą o nieadekwatnym do rzeczywistości postrzeganiu niektórych zjawisk kreujących bezpieczeństwo narodowe – jak chociażby uosabianie prywatnego sektora usług ochrony tylko z firmami ochrony osób i mienia (pkt 19 – podmioty sektora prywatnego »firmy ochrony osób i mienia«).

 

Można by spytać, skąd to zawężenie sektora oraz czy odnoszenie jego roli bezpośrednio do bezpieczeństwa państwa jest zasadne? Liczebność pracowników sektora ochrony osób i mienia jest szacowana na co najmniej 200 tys. umundurowanych i w powszechnej opinii wyszkolonych osób. To więcej niż policja i wojsko razem wzięte – to porównanie robi wrażenie. Tym większe, że tuż za miedzą toczy się konflikt zbrojny, a w Paryżu terroryści dali popis swoich możliwości. Pytanie tylko do czego (jeśli już) wyszkolonych? Ano generalnie do ochrony mienia, czyli wszelkiej maści infrastruktury i w niewielkim stopniu tzw. VIP-ów. Możemy więc określić jedynie rolę tego sektora w ochronie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa infrastruktury, która – zdaniem autora – ma równie kluczowe znaczenie dla tegoż bezpieczeństwa! Kluczowej, bo nie tylko obiektów podlegających obowiązkowej ochronie (określonych w ustawie o ochronie osób i mienia), ale i infrastruktury krytycznej oraz w coraz większym stopniu infrastruktury militarnej, a nawet obiektów dotychczas chronionych przez Biuro Ochrony Rządu!

 

 

2016 01 50 1

 

 

Można by pomyśleć – jacy to jesteśmy dobrzy, skoro dostajemy robotę przy tak ważnych obiektach! Nic bardziej mylnego, to państwo w ten sposób racjonalizuje (czytaj – oszczędza), ale czy zyskuje na tym bezpieczeństwo państwa (narodowe)? W pewnej mierze tak, ale bezpośrednie odnoszenie tej roli do bezpieczeństwa państwa może sugerować, że tej armii pracowników ochrony można przypisać inne (jakie?) zadania – a nie można, bo w obecnym stanie prawnym i faktycznym ta armia nie jest nawet w stanie właściwie chronić kluczowej infrastruktury przed współczesnymi dla niej zagrożeniami! Analizowanie innych możliwości wykorzystania pracowników ochrony w systemie bezpieczeństwa państwa (w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyły się nawet spotkania jego szefa z przedstawicielami branży ochrony) jest uprawnione, ale najpierw należy zapewnić warunki do realizowania skutecznej ochrony obiektów dziś przez nie chronionych – to zadanie ustawodawcy, właścicieli (operatorów) tych obiektów i firm ochrony. I to byłoby najważniejszy wkład w system bezpieczeństwa państwa!

 

Stawianie takich zarzutów wobec niektórych zapisów w tej randze dokumencie, jakim jest „Strategia…” oraz takiej rzeszy ciężko zarabiających na życie pracowników ochrony może być odebrane jako wyraz arogancji autora. Czyżby? „Tuż przed Bożym Narodzeniem do placówki jednego z banków w Gorzowie Wielkopolskim wszedł zamaskowany mężczyzna. Wpisał kody dostępu do systemu alarmowego, skierował się do tzw. wrzutni, gdzie przechowywane są pieniądze, wziął kilka paczek, ponownie uzbroił alarm i wyszedł z budynku. Z kasy zniknęło prawie 500 tys. złotych. Przez blisko miesiąc nikt nie zauważył co się stało”1. Inny przykład: „Kilka dni temu nasi reporterzy bez problemu dostali się na teren zakładu (Zakład Wodociągu Północnego w Wieliszewie, który zaopatruje w wodę 30 proc. warszawskiej aglomeracji – przypis autora). Blisko  1,5-metrowe ogrodzenie mogli pokonać jednym susem. Ale nawet nie musieli, bo co kilkadziesiąt metrów są ogromne dziury w płocie, zrobione przez dziki. W biały dzień przez nikogo nie niepokojeni dotarli aż nad dwa ogromne odkryte baseny. Gdyby mieli przy sobie jakiekolwiek trujące substancje, nikt nie przeszkodziłby im w skażeniu wody, bo strategicznych zbiorników nikt nie pilnuje. Nie chronią ich żadne kamery!”2.

 

 

2016 01 51 1

 

 

Spójrzmy prawdzie w oczy – ustawa o ochronie osób i mienia budziła wiele kontrowersji zanim weszła w życie, zaś dotychczasowe jej nowelizacje nie dotyczyły działań mających na celu zwiększenie skuteczności ochrony! Jakoś nikomu to nie przeszkadza, ale czy u nas musi się wydarzyć drugi Paryż, abyśmy zaczęli poważnie traktować swoją robotę? Chroniona infrastruktura i firmy ochrony to przedsiębiorstwa działające według prawideł rynku. Dopóki więc ustawodawca nie zmieni prawa (przynajmniej w odniesieniu do obiektów mających szczególne znaczenie dla bezpieczeństwa i obronności państwa), które na piedestał wyniesie skuteczność ochrony adekwatnej do współczesnych zagrożeń, dopóki nic się nie zmieni! Powie ktoś – wszystko rozbija się o pieniądze. Owszem, ale one nie zastąpią zdrowego rozsądku ustawodawcy, właścicieli ochranianych i chroniących firm. Bez tego nie wiązałbym żadnych nadziei na poprawę tejże skuteczności, zwłaszcza w stanach nadzwyczajnych.

 

 

1http://www.tvn24.pl/pol-miliona-zlotych-zniknelo-z-banku-odkryli-to-po-miesiacu,512530,s.html, dostęp 6.02.2015
2ŁK, Wodociąg Północny bez ochrony, Super Expres nr 52 z 4 marca 2015 r.



 

Dr Ryszard Radziejewski – pracownik Wojskowej
Akademii Technicznej, były Redaktor naczelny
czasopisma „BOS – Bezpieczeństwo Ochrona
Systemy”, współautor poradnika „Ochrona osób
i mienia. Poradnik”, autor książki „Ochrona infrastruktury
krytycznej. Teoria a praktyka”.

 

 

W 2015 roku firma Ambient System wprowadziła na rynek polski system DSO o nazwie MultiVES. Dźwiękowy system ostrzegawczy MultiVES zaprojektowany, produkowany i oferowany przez firmę Ambient System, jest najnowocześniejszym, polskim systemem DSO, który spełnia wszystkie wymagania stawiane przeciwpożarowym urządzeniom nagłośnienia. System MultiVES może być z powodzeniem stosowany także do realizacji funkcji niezwiązanych z wystąpieniem zagrożenia w obiekcie.

 

 

2016 01 46 1

 

 

Głównym zadaniem dźwiękowego systemu ostrzegawczego jest realizacja zasadniczych funkcji ewakuacji i informowania osób przebywających w obiekcie o zagrożeniu, w sposób automatyczny po otrzymaniu sygnałów z systemu sygnalizacji pożarowej (SSP) lub w sposób ręczny przy użyciu mikrofonu strażaka. Dźwiękowy system ostrzegawczy obejmuje swoim zakresem cały obiekt, tj. wszystkie pomieszczenia, w których przewiduje się przebywanie osób.

 

System DSO MultiVES może być z powodzeniem wykorzystywany do wykonywania funkcji niezwiązanych z ostrzeganiem o niebezpieczeństwie. W stanie normalnym centrala DSO umożliwia realizację fakultatywnych funkcji nagłośnienia obiektu, jak nadawanie tła muzycznego, czy rozgłaszanie komunikatów informacyjnych za pośrednictwem np. mikrofonu strefowego lub innych podłączonych do systemu zewnętrznych źródeł dźwięku.

 

Poniżej przedstawiono wybrane istotne cechy i funkcje systemu, które warto wziąć pod uwagę projektując i realizując instalacje DSO w opisanych różnych rodzajach obiektów.

 

 

2016 01 46 2

 

Porty lotnicze

 

  1. Mikrofony strefowe ABT-DMS, zainstalowane w punktach informacyjnych i strefach odpraw (GATE-ach), umożliwiają nadawanie komunikatów przez obsługę lotniska i przekazywanie informacji pasażerom czekającym na odprawę. Do 263 mikrofonów w systemie z powodzeniem wystarcza do aplikacji przewidzianych dla największych portów lotniczych. Komunikacja odbywa się po protokole TCP/IP, dlatego przy wykorzystaniu switchy ethernetowych przyłączenie dużej ilości mikrofonów jest bardzo proste.
  2. Wbudowany procesor DSP umożliwiający korekcję sygnałów audio na każdym wejściu i wyjściu systemu, jak również zastosowanie kolumn głośnikowych ABT-LA wyrównanych liniowo, zapewniających znacznie dalszy zasięg przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej równomierności poziomu dźwięku w nagłaśnianym obszarze, gwarantują uzyskanie najlepszej zrozumiałości nadawanych komunikatów w pomieszczeniach o niekorzystnej akustyce, takich jak rozległe hale przylotów i odlotów.

 

 

Dworce kolejowe i autobusowe

 

  1. Przekazywanie komunikatów słownych przez obsługę dworca, nadawanych do wybranych lub wszystkich peronów i innych obszarów dworca, celem powiadomienia pasażerów czekających na pociąg o zmianie w organizacji ruchu lub o wystąpieniu zagrożenia w obiekcie.
  2. Wbudowane wejścia audio w każdej centrali i mikrofonie umożliwiają podłączenie sygnałów systemów zewnętrznych i przekazywanych komunikatów pochodzących od nadrzędnych, zewnętrznych systemów informacyjnych.
  3. Wbudowana funkcja buforowania komunikatów, umożliwia nagrywanie informacji o niższym priorytecie, nadawanych do zajętych przez źródła nadrzędne stref głośnikowych i automatyczne ich odtwarzanie po zwolnieniu stref.

 

 

Stadiony i hale widowiskowo-sportowe

 

1. MultiVES posiada zawansowane funkcje obróbki dźwięku i matrycowania sygnałów audio, którymi charakteryzują się profesjonalne systemy nagłośnienia:

a. swobodny podział nagłaśnianego obiektu na strefy oraz proste zarządzanie tymi strefami;

b. jednoczesne odtwarzanie kilku źródeł muzycznych; 

c. praca systemu w pełnym paśmie muzycznym; 

d. wysokiej klasy przetworniki i procesory cyfrowe zapewniające wysoką jakość i dynamikę sygnałów;

e. całość transmisji w systemie w postaci cyfrowej;

f. wbudowany procesor DSP w urządzeniach zarządzających systemem;

g. możliwość korekcji sygnałów na wejściach i wyjściach audio; h. możliwość definiowania opóźnień na liniach głośnikowych; i. wbudowane limitery audio na każdym wyjściu;

j. eliminator sprzężeń akustycznych;

k. możliwość tworzenia konfiguracji pozwalającej na natychmiastowe adresowanie niezależnych komunikatów pochodzących od spikera zawodów oraz służb bezpieczeństwa do poszczególnych sektorów / trybun w obiekcie.

 

2. MultiVES jest certyfikowanym systemem łączącym w sobie funkcje procesjonalnego systemu DSO i systemu nagłośnienia, umożliwia swobodne zarządzenia strefami głośnikowymi odpowiedzialnymi za nagłośnienie trybun, jak i pozostałych pomieszczeń w obiekcie. Stosowanie systemu MultiVES eliminuje problemy techniczne i prawne związane z połączeniem systemów DSO i PS w halach widowiskowo – sportowych.

 

3. Obsługa protokołów komunikacyjnych RS485, TCP/IP oraz wbudowane wejścia i wyjścia audio zapewniają współpracę z zewnętrznymi urządzeniami, jak stoły mikserskie, zestawy mikrofonów bezprzewodowych, systemy tłumaczeń czy pętle indukcyjne umożliwiające przekazywanie informacji do osób niedosłyszących.

 

 

Rozwiązania dla infrastruktury o znaczeniu strategicznym (bezpieczeństwo+)

 

Obiekty przemysłowe o znaczeniu strategicznym, takie jak elektrownie, rafinerie czy zakłady chemiczne wymagają aby zainstalowane w nich instalacje i systemy były szczególnie bezpieczne i niezawodne. W związku z powyższym w systemie MultiVES przewidziano redundancję najważniejszych funkcji systemu, takich jak:

  • okablowanie sieciowe pomiędzy centralami wykonane w postaci pętli światłowodowej gwarantuje, że pojedyncze uszkodzenie połączenia pomiędzy centralami, występujące w dowolnym miejscu, nie ma żadnego wpływy na poprawne działanie systemu;
  • całkowita utrata połączenia w części systemu skutkuje tym, że wydzielone urządzenia działają jako autonomiczne systemy – każda jednostka nadal jest zdolna do nadawania komunikatów o zagrożeniu;
  • podłączenie mikrofonów w pętlę światłowodową gwarantuje możliwość nadawania komunikatów słownych do dowolnej części systemu, w przypadku pojedynczego uszkodzenia okablowania mikrofonu – redundancja połączenia Mikrofonów Strażaka;
  • uszkodzenie pamięci komunikatów w wybranej jednostce skutkuje nadawaniem komunikatów pobranych automatycznie z pamięci komunikatów wybranej innej jednostki;
  • linie głośnikowe obejmujące tereny otwarte, przyłączane są do urządzeń centralnych za pośrednictwem certyfikowanych ograniczników przepięć, zapewniających bezpieczeństwo urządzeń w przypadku przepięć w liniach głośnikowych, powstałych na skutek wyładowań atmosferycznych. 

 

 

Tunele

 

  1. Wymagana w tunelach funkcja definiowania opóźnienia sygnałów akustycznych emitowanych przez głośniki systemu nagłośnienia, jest wbudowana w system Mult VES i nie wymaga stosowania dodatkowych, niecertyfikowanych urządzeń. Powyższa funkcja zapewnia zsynchronizowanie fal akustycznych emitowanych przez głośniki.
  2. Dedykowane kierunkowe głośniki tunelowe dużej mocy, charakteryzujące się wysokim poziomem emitowanego ciśnienia akustycznego, zainstalowane co kilkadziesiąt metrów w tunelu, zapewniają precyzyjną propagację dźwięku, eliminując niepożądane odbicia, odpowiedni poziom głośności oraz szerszy zakres częstotliwości, gwarantując najwyższy możliwy do uzyskania poziom zrozumiałości komunikatów.
  3. Wbudowana w każdym mikrofonie strażaka karta komunikacyjna, umożliwia podłączenie mikrofonu, za pośrednictwem okablowania światłowodowego, bez konieczności stosowania dodatkowych konwerterów i wynoszenia mikrofonów na wymagane w tego typu obiektach bardzo duże odległości, sięgające nawet do kilkunastu kilometrów.

 

 

Obiekty handlowe

 

  1. Galerie handlowe charakteryzują się dużymi strefami przeciwpożarowymi, w których kilkanaście linii głośnikowych może tworzyć jedną strefę nagłośnienia. Możliwość mostkowania kanałów wzmacniaczy ABT-PA oraz wbudowane szyny BUS w jednostkach kontroli ABT-CU systemu MultiVES, umożliwiają przyporządkowanie od 1 do 44 linii głośnikowych do jednego dużego wzmacniacza mocy. Powyższe zapewnia stosowanie minimalnej wymaganej ilości wzmacniaczy mocy, przy zachowaniu pełnej funkcjonalności systemu.
  2. Zewnętrzne źródło audio podłączone do dowolnego wejścia w systemie, umożliwia wykorzystywanie systemu DSO do nadawania np. tła muzycznego do dowolnie zdefiniowanych stref głośnikowych. Wydzielenie strefy ogólnodostępnej, jak pasaż handlowy, daje możliwość nadawania muzyki lub informacji reklamowych przekazywanych przez systemy zewnętrzne lub wbudowane w szafie źródło dźwięku.
  3. Projektując niezależne linie głośnikowe w obszarach dużych Najemców, system MultiVES może być wykorzystywany przez lokalnego Najemcę, jako system PA. Dedykowany mikrofon strefowy, może służyć do nadawania komunikatów słownych przez personel sklepu, a wbudowane wejścia audio służą do przyłączenia źródeł audio Najemcy. Przyciski na rozszerzeniu mikrofonu są swobodnieprogramowalne, dlatego mikrofon strefowy stanowi panel sterowniczy systemu PA - umożliwia m. in. wybór strefy, załączenie i wyłączanie poszczególnych źródeł dźwięku, czy też regulację poziomu dźwięku.

 

 

Hotele / Budynki biurowe

 

  1. W wysokich i wysokościowych budynkach biurowych i hotelach bardzo często typowa kondygnacja stanowi niezależną strefę pożarową. Stosując w systemie MultiVES kartę kontroli 4 linii głośnikowych, umożliwiamy wydzielenie części ogólnodostępnej / korytarzy, od strefy biurowej / pokoi hotelowych. Powyższe daje możliwość nadawania tła muzycznego do wydzielonej części ogólnodostępnej na kondygnacji, jednocześnie eliminując potrzebę stosowania 2 wzmacniaczy mocy. W momencie wykrycia pożaru, komunikaty o zagrożeniu nadawane są w całej strefie pożarowej.

 

 

Szpitale

 

  1. Szpitale to obiekty, w których w wybranych częściach budynku znajdować się mogą chorzy, niezdolni do samodzielnego podjęcia ewakuacji, w przypadku wystąpienia zagrożenia w obiekcie. Wbudowana w każdej centrali DSO pamięć komunikatów, umożliwia nagranie komunikatów dowolnej treści, w tym komunikatów kodowanych, zawierających ukryte informacje skierowane do personelu szpitala, odpowiedzialnego za ewakuowanie chorych z zagrożonej strefy.
  2. W przypadku rozległych obiektów szpitalnych, w których stosuje się rozproszone systemy DSO zbudowane z kilku central, zaleca się nagranie komunikatów w pamięci każdej jednostki kontroli. Powyższe zapewnia wykorzystanie unikalnych cech systemu MultiVES, dotyczących redundancji pamięci komunikatów, czy też nadawania komunikatów w przypadku uszkodzenia połączenia sieciowego central, w jednym lub kilku miejscach.
  3. Komunikaty kodowane mogą być nadawane automatycznie, po otrzymaniu sygnału sterującego z systemu SSP, lub ręcznie, po wciśnięciu wcześniej oprogramowanych przycisków funkcyjnych mikrofonów systemowych.

 

 

Budynki oświaty / kultury i sztuki

 

  1. Projektując niezależne linie głośnikowe w obszarach dużych sal konferencyjnych lub wykładowych, system MultiVES może być wykorzystywany, jako nagłośnienie tych sal. Dedykowany mikrofon strefowy, może służyć do nadawania komunikatów, a wbudowane wejścia audio służą do przyłączenia źródeł audio.
  2. Sygnały audio mogę być także wprowadzone bezpośrednio do centrali DSO na odpowiednie wejścia BGM kanałów wzmacniaczy, do których przyłączone są linie głośnikowe prowadzone w danej sali czy auli.

 

 

Artykuł firmy Ambient System Sp. z o.o.

mgr inż. Mariusz Stencel – kierownik działu
wsparcia produktowego Ambient System Sp. z o.o.

O zaletach systemów telewizji dozorowej IP zostało napisanych już wiele artykułów. Najwięcej miejsca autorzy poświęcali jednak kamerom czy rejestratorom (NVR), a często pomijając inne ważne elementy, bez których żaden system CCTV IP nie może się obejść, tj. zasilacze i switche.

 

 

2016 01 28 1

 

 

W ofercie największego polskiego producenta zasilaczy – firmy Pulsar, oprócz typowych zasilaczy do systemów SSWiN, KD, SAP czy CCTV, od ponad roku można znaleźć dedykowane rozwiązania dla systemów CCTV IP.

 

Wybór modeli switchy na rynku jest duży, a czytając karty katalogowe trudno czasem znaleźć istotne różnice i wybrać najlepsze rozwiązanie, czy też producenta. Większość dostępnych na rynku switchy PoE przeznaczonych jest do zasilania urządzeń takich jak: telefony VoIP, bezprzewodowe punkty dostępowe – czyli urządzeń o małym zapotrzebowaniu na energię.

 

Kamery stosowane w systemach CCTV IP są bardziej „prądożerne”, a warunki pracy switchy w systemach CCTV IP nie należą do najlżejszych. Dlatego jeśli nie chcemy, aby spotkała nas sytuacja, w której część wyjść PoE „odmówi” podania napięcia do kamer po załączeniu reflektorów podczerwieni i grzałek lub żeby zasilacz zamknięty w szczelnej obudowie uległ uszkodzeniu na skutek przegrzania, należy zastanowić się nad zakupem switcha i wybrać sprawdzone rozwiązanie firmy Pulsar.

 

 

2016 01 28 2

 

 

W ostatnim kwartale 2015 roku w ofercie tej firmy pojawiły się niezarządzalne Switche PoE. Są to trzy modele o łatwych do zapamiętania kodach:

1) S54 – switch 5-portowy (4 porty PoE + 1 port UPLINK)

2) S98 – switch 9-portowy (8 portów PoE + 1 port UPLINK)

3) S94 – switch 9-portowy (4 porty PoE + 4 porty LAN i 1 port UPLINK)

 

Przełączniki sieciowe należą do grupy urządzeń Plug&Play, tzn. automatycznie wykrywają urządzenia PoE zgodne ze standardem IEEE 802.3af i zaopatrują je w zasilanie. Nie ma więc mowy o przypadkowym uszkodzeniu podłączanych urządzeń, gdy te nie wymagają zasilania lub są niezgodne z tym standardem zasilania. Maksymalna moc jaką można obciążyć każdy z portów wynosi 15,4 W. Wszystkie modele posiadają zabezpieczenia przeciążeniowe oraz przeciwzwarciowe na wyjściach, co zapobiega przypadkowemu uszkodzeniu switcha lub chroni przed celowym sabotażem systemu.

 

Switche charakteryzuje przepustowość 100 Mb/s (Fast Ethernet), co przy założeniu, że średni strumień generowany przez kamerę IP mieści się w granicy 4–8 Mb/s jest wartością w zupełności wystarczającą. Szczególnie w mniejszych systemach złożonych z 2 do 8 kamer, których jak wynika z ankiet przeprowadzonych przez producenta jest najwięcej i do tej grupy klientów są one skierowane.

 

 

2016 01 28 3

Switch do szafy RACK 19”

 

 

W związku z tym, że firma Pulsar jest niekwestionowanym liderem w produkcji zasilaczy do systemów security również w tych produktach wykorzystała swoje zasilacze typu desktop i zasilacze do zabudowy, które dodatkowo posiadają wbudowane zabezpieczenie nadnapięciowe, które chroni podłączone kamery w przypadku awarii zasilacza np. na skutek przepięcia w sieci energetycznej.

 

Wszystkie rozwiązania jak przystało na produkty firmy Pulsar wyróżnia niezawodność, wysoka jakość wykonania, dostępność na magazynie i przystępna cena. Wszystko to sprawia, że obecnie na rynku trudno znaleźć konkurencyjne i lepsze rozwiązania.

 

Słuchając uwag i sugestii instalatorów na bazie trzech switchy Pulsar wprowadził kilka serii zasilaczy. Poniżej przedstawiono te najbardziej interesujące.

 

Oprócz pierwszej powyżej wspomnianej grupy switchy o kodach S-54, S94, S98 – tzw. wersji pudełkowej, gdzie dostajemy switch, zasilacz i uchwyty montażowe w kartonowym pudełku są jeszcze inne rozwiązania: 

  • Switche zamontowane w małej obudowie metalowej z zasilaczem. Kody tych modeli to odpowiednio S54-C, S94-C i S98-C. Idealne rozwiązanie w przypadku, gdzie nie ma wcześniej przygotowanej obudowy. 
  • Kolejna grupa produktów odpowiednio modele S54-CR, S94-CR, S98-CR. W skład tego modelu wchodzi Switch, zasilacz i duża obudowa, w której instalator może również zamontować rejestrator NVR. W ten sposób cały system telewizji dozorowej można zamknąć w jednej estetycznej obudowie.
  • Nie zapomniano również o systemach montowanych w szafach teleinformatycznych i przygotowano serię switchy w obudowie 1U RACK 19” (kod RS-54, RS-94, RS-98).

 

Kolejna grupa produktów uwzględnia dodatkowo konieczność podtrzymania zasilania systemu CCTV IP w przypadku braku zasilania głównego AC230V. I w tej grupie znajdziemy też kilka produktów.

 

 

2016 01 28 4

Podtrzymanie całego systemu CCTV IP (kamer i rejestratora NVR)

 

 

Switche z podtrzymaniem buforowym. Model S54-B bazujący na jednym akumulatorze i model S98-B pracujący w zestawie z dwoma akumulatorami, pozwalają na ponad godzinną pracę w przypadku awarii zasilania głównego. Najczęstszym zastosowaniem tego modelu jest podtrzymanie pracy jednego switcha będącego elementem składowym większego systemu.

 

W przypadku, gdy oprócz podtrzymania kamer konieczne jest również podtrzymanie pracy rejestratora (NVR-a) mamy do wyboru dwie kolejne serie:

  • Pierwsza to obudowa, w której oprócz switcha miejsca na akumulatory znajdziemy jeszcze dwie przetwornice. Jedna z nich odpowiada za zasilanie kamer napięciem 48 VDC i druga umożliwia pracę rejestratora zasilanego z napięcia 12 VDC, model S98-BR.
  • Drugie rozwiązanie to już prawdziwy „kombajn”. Zdecydowanie większa obudowa, w której zmieści się dodatkowo rejestrator, modele S54-CRB i S98-CRB.

 

Na ten rok firma Pulsar zapowiedziała wprowadzenie również większych switchy PoE 16 i 24 portowych. Oczywiście oferta switchy będzie sukcesywnie rozszerzana, tak aby zaoferować rozwiązania dla każdej grupy instalacji – czy to instalacji indywidualnych, jak i przemysłowych, dlatego warto śledzić na bieżąco ofertę firmy na stronie www.zasilacze.pl.

 

 

Artykuł firmy Pulsar Sp.j.

Systemy alarmowe – jak i ochrony przeciwpożarowej – muszą działać niezawodnie i skutecznie. Aby spełnić te wymagania należy pamiętać o właściwym zabezpieczeniu przepięciowym wspomnianych systemów, bowiem zagrożeniem dla ich poprawnej pracy mogą być m.in. przepięcia wynikające z zakłóceń w instalacjach niskiego napięcia, jak i te pochodzące od wyładowań atmosferycznych. Poniższy artykuł przedstawia problematykę ochrony przepięciowej w układach sygnalizacji włamania i napadu oraz w systemach ochrony przeciwpożarowej.

 

 

Wszelkie instalacje systemów sygnalizacji włamania i napadu (SSWiN) oraz kontroli dostępu (KD), ze względu na rozległe połączenia między centralą alarmową a poszczególnymi czujnikami lub sygnalizatorami, są szczególnie narażone na przepięcia indukowane w skutek pobliskich wyładowań atmosferycznych. Dlatego systemy te powinny być zabezpieczane urządzeniami zapewniającymi właściwą ochronę przeciwprzepięciową. Ochrona przepięciowa stanowi dość istotny koszt systemu sygnalizacji napadu i włamania. Mimo to absolutnie nie powinna być pomijana podczas projektowania i wykonywania takiego systemu, ponieważ straty związane z uszkodzeniem systemu lub jego części na skutek wystąpienia przepięcia mogą okazać się zdecydowanie wyższe niż koszt zastosowanych ograniczników SPD (z ang. Surge Protecting Device). W przypadku systemów przeciwpożarowych zadaniem ochrony przepięciowej jest zapobieganie uszkodzeniom sytemu oraz zapobieganie wywoływaniu fałszywych alarmów pożarowych na skutek powstałych zakłóceń wynikających z pojawiających się przepięć. Ze względu na rozległe rozmieszczenie czujek alarmowych systemy SAP (sygnalizacji alarmu pożaru), podobnie do systemów SSWiN, są szczególnie narażone na przepięcia indukowane. Zabezpieczenie centrali sygnalizacji pożaru (CSP) zapewnia zwiększenie skuteczności systemu i bezpieczeństwa całego chronionego obiektu.

 

Przepięcia elektryczne mogące uszkodzić poszczególne urządzenia systemu alarmowego mogą mieć dwojakie pochodzenie bowiem mogą być skutkiem:

  • wyładowań atmosferycznych,
  • operacji łączeniowych w stacjach energetycznych i rozdzielniach.

 

Jednak największy wpływ na powstawanie przepięć mają wyładowania atmosferyczne, które ze względu na miejsce ich występowania dzieli się na:

  • uderzenie pioruna w napowietrzna linię zasilającą,
  • bezpośrednie uderzenie pioruna w budynek,
  • wyładowania atmosferyczne.

 

Aby sobie uzmysłowić skalę wielkości przepięć warto przypomnieć, że standardowa odporność urządzeń elektronicznych nie przekracza wartości 1,5 kV, natomiast podczas trafienia pioruna w linię zasilającą w przewodach instalacji zasilającej może pojawić się napięcie od kilku do kilkudziesięciu kV.

 

Dobierając środki ochrony odgromowej i przeciwprzepięciowej, należy uwzględnić wszystkie drogi, jakimi przepięcia mogą przedostać się do urządzeń alarmowych. Szczególną uwagę należy zwrócić na ochronę przed przepięciami występującymi w systemach transmisji sygnałów, np. w przewodach antenowych i liniach telekomunikacyjnych.

 

 

2016 01 25 1

 

 

Aparatami do ochrony instalacji elektrycznych i urządzeń przed skutkami przepięć zarówno atmosferycznych jak i łączeniowych są ograniczniki i ochronniki przepięć.

 

Rozróżnia się dwa rodzaje ochronników tj.: ochronniki iskiernikowe zawierające szeregowo połączony iskiernik i warystor oraz ochronniki beziskiernikowe składające się tylko z warystora. Ochronniki przeciwprzepięciowe mogą być wyposażone w optyczny lub akustyczny wskaźnik uszkodzenia.

 

Drugą grupę urządzeń przeciwprzepięciowych stanowią ograniczniki, które służą do ochrony instalacji i urządzeń przed działaniem przepięć atmosferycznych indukowanych, przepięć wewnętrznych oraz przed bezpośrednim oddziaływaniem części prądu piorunowego. Wśród ograniczników przepięć wyróżnia się:

  • Ograniczniki typu 1 – zwane popularnie ogranicznikami pierwszego stopnia ochrony. Są one instalowane na wejściu instalacji elektrycznej do obiektu. Służą do odcięcia i odprowadzenia do ziemi wchodzącego impulsu przepięciowego. Za ich pomocą zapewnia się ochronę odbiorników w przypadku bezpośredniego uderzenia pioruna w linię zasilającą lub odgromową budynku.
  • Ograniczniki typu 2 – odpowiadają za ochronę instalacji i urządzeń zabudowanych wewnątrz budynku. Ich główną funkcją jest zapewnienie ochrony przed skutkami przepięć, które powstają w efekcie działania wyładowań atmosferycznych oraz procesów łączeniowych w sieci elektrycznej. Zabezpieczają także przed przepięciami powstałymi podczas zadziałania zabezpieczeń instalacji oraz przed przepięciami powstałymi w czasie załączania urządzeń elektrycznych np. spawarek czy silników.
  • Ograniczniki typu 3 – służą do ochrony urządzeń elektroniki domowej tj. sprzętu AGD, RTV, komputerowego i pozostałej elektroniki użytkowej.

 

Ostatni z wymienionych rodzajów ograniczników najczęściej instaluje się przy chronionym urządzeniu, zaś typy 1 oraz 2 najczęściej montowane są w rozdzielnicy głównej. Na rynku ograniczników przepięć wyróżnia się także tzw. ogranicznik typu 1 kombinowany (1+2). Jest to urządzenie, które łączy w sobie właściwości ogranicznika 1 oraz 2, a zaletą jego stosowania jest oszczędność miejsca w rozdzielnicy oraz uzyskiwanie oszczędności wynikających z czasu i pieniędzy poświęconych n  montaż. Stosując taki ogranicznik w rozdzielnicy głównej, możemy zabezpieczać również urządzania, które są w jej pobliżu, a często jest to np. central  alarmowa. Są one gwarantem ochrony przed działaniem przepięć atmosferycznych. Ograniczniki tego typu zabezpieczają również przed przepięciami o charakterze łączeniowym. Urządzenia oznaczone jako 1 oraz 1+2 są instalowane przed licznikiem, po to aby chronić układ pomiarowy.

 

W systemach SSWiN od strony obwodu zasilania 230 V ochronie podlega praktycznie tylko centrala alarmowa zasilana poprzez transformator. Pozostałe elementy systemu są bowiem zasilane napięciem stałym z centrali. W takim przypadku ochrona centrali alarmowej jest wystarczająca jeśli w rozdzielnicy głównej zastosuje się ograniczniki typu 1 lub 1+2. Dodatkowo w rozdzielnicy lokalnej, z której zasilana jest centrala, należy zastosować ograniczniki typu 2. Ograniczniki typu 1 zapewniają zazwyczaj poziom ochrony poniżej 4 kV lub 2,5 kV, dlatego niezbędne jest zapewnienie drugiego stopnia ochrony przez zastosowanie ograniczników typu 2 w rozdzielnicy lokalnej. Ograniczniki przepięć w rozdzielnicy lokalnej powinny sprawić, że wartość szczytowa udarów będzie niższa od maksymalnych wartości napięć wytrzymywanych przez znajdujące się tam urządzenia. Zaleca się aby stosując ograniczniki typu 1 wybierać iskierniki, a nie wersje warystorowe o znacznie niższej odporności.

 

Jednak jak powszechnie wiadomo, każdy system alarmowy posiada także obwody sygnałowe do których zalicza się linie dozorowe, linie wyjściowe oraz magistrale transmisyjne, linie telefoniczne oraz magistrale danych do komunikacji z komputerem. Linie dozorowe można podzielić na linie dozorowe zwykłe, linie parametryczne czy adresowalne. Dziś najczęściej można spotkać się z liniami sparametryzowanymi podającymi informacje o stanie alarmowym czujki i jednocześnie mogące informować o sabotażu czy zwarciu/rozwarciu linii. Sparametryzowane linie dozorowe pozwalają zatem na wykorzystanie mniejszej liczby przewodów w odniesieniu do pozostałych typów linii dozorowych. Jest to korzystne rozwiązanie jeśli spojrzeć na to od strony przepięć, gdyż ogranicza to liczbę SPD, które dobiera się na napięcie pracy linii (12 V). Ograniczniki przepięć stosowane do ochrony linii sygnałowych powinny spełniać wymagania normy PN-EN 61643-21. W kartach katalogowych można spotkać się z oznaczeniami kategorii C1, C2, C3, D1 lub D2, które opisano w tabeli 1.

 

 

2016 01 26 1

 

 

Robert Gabrysiak – mgr inż. elektrotechniki,
absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki
Poznańskiej o kierunku elektrotechnika

W niniejszym artykule przeczytają Państwo na temat detekcji i sygnalizacji pożaru w wybranych obiektach przemysłowych. Jednak aby przejść do przybliżenia sposobów zaradczych w sytuacjach niebezpiecznych związanych z zagrożeniem pożarowym, należy w pierwszej kolejności zapoznać się z podłożem tego typu sytuacji.

 

 

Aby zrozumieć mechanizmy ochrony przeciwpożarowej należy przede wszystkim wydzielić dwa obszary takiej ochrony. Pierwszym z nich jest ochrona obiektów budowlanych, które powinny spełniać wymagania podstawowe dla budynków w zakresie bezpieczeństwa pożarowego. Drugi obszar stanowi ochrona przeciwpożarowa procesu technologicznego, urządzeń i zasobów. Detekcja i sygnalizacja w tych zakresach ochrony to proces wyjątkowo trudny, ze względu na występujące i związane z procesem produkcyjnym zakłócenia środowiskowe. W wielu przypadkach wymaga to znalezienia specjalnych rozwiązań i urządzeń pozwalających na szybką i zweryfikowaną detekcję kryteriów pożaru. Odpowiednio wczesna detekcja sytuacji niebezpiecznej w przypadku ochrony budynków jest o tyle istotna, że dzięki temu możliwe będzie uruchomienie procedur oraz sterowań urządzeń i instalacji przeciwpożarowych. Pozwalają one bowiem na przeprowadzenie ewakuacji, ograniczają rozprzestrzenianie się ognia i dymu, uruchamiają instalacje gaśnicze, i – co istotne – pozwalają utrzymać w dostatecznym czasie warunki dla działania jednostek ratowniczo- gaśniczych.

 

Natomiast gdy mówimy o ochronie urządzeń technologicznych, musimy liczyć się z koniecznością zastosowania nietypowych rozwiązań technicznych. Przykładem jest wykrywanie zagrożenia pożarowego w ciągach transportu pneumatycznego materiałów sypkich i pyłów, rozlewisk cieczy palnych spowodowanych nieszczelnością rurociągów, czy też ulatnianiem się gazów palnych. Zjawiska pożarowe związane z procesem technologicznym, w których używane są materiały niebezpieczne pożarowo, wymagają zastosowania środków i urządzeń będących w stanie zadziałać bardzo szybko i zminimalizować skutki pożaru, lub poinformować wcześniej obsługę o nieprawidłowościach w procesie produkcyjnym. 

 

 

2016 01 22 1

 

 

Ponadto należy zaznaczyć, iż istnieje wiele rodzajów procesów technologicznych, w których każda awaria instalacji może spowodować pożar i trudne do przewidzenia konsekwencje. Dlatego w większości przypadków nowoczesna technika detekcyjna zagrożeń pożarowych, stara się stosować takie metody i urządzenia, które mogą kontrolować stan instalacji technologicznych, aby wykrywać zmiany temperatury, zadymienia (transmisji), mogące stanowić sygnał o zagrożeniu.

 

Dopiero po opisie charakterystyki zagrożeń pożarowych możemy płynnie przejść do zaprezentowania czujek w roli urządzeń detekcyjnych w przypadku pożaru. Przede wszystkim, czujki powinny być odporne na działanie warunków środowiskowych w jakich przyjdzie im pracować.

 

Pierwszym typem czujek są liniowe czujki ciepła. Liniowa, nadmiarowo-różniczkowa czujka ciepła typu LIST przeznaczona jest do wykrywania i sygnalizowania energii cieplnej uwalnianej w czasie pożaru. Zasada działania czujki polega na pomiarze temperatury za pomocą sensorów umieszczonych w specjalnym kablu. Sensory pomiaru temperatury rozmieszczone zależnie od rodzaju kabla, co 1, 2, 4 i 8 m od siebie, pozwalają na dokładną lokalizację miejsca wystąpienia pożaru. Kabel sensoryczny mierzy temperaturę na całej swojej długości. Kabel jest zabezpieczony od wpływu wilgoci płaszczem bezhalogenowym i ekranem aluminiowym od wpływu zakłóceń pochodzenia elektromagnetycznego. System LIST składa się z kabla pomiarowego ze zintegrowanymi adresowalnymi sensorami mierzącymi temperaturę. Czujka ciepła LIST/ δ LIST/ES jest przeznaczona przede wszystkim do nadzorowania obiektów budowlanych, takich jak np. tunele samochodowe, kolejowe, metra, garaże czy lakiernie.

 

 

2016 01 22 2

 

 

Innym typem czujki jest nadmiaroworóżniczkowa czujka ciepła typu Fibro Laser II serii „OTS Generation 2”. Przeznaczona jest ona do wykrywania i sygnalizowania energii cieplnej uwalnianej w czasie pożaru. Zasada działania czujki oparta jest na fizycznym efekcie Ramana, zachodzącym w tym przypadku w kwarcowej linii światłowodowej. Alarm pożarowy jest wyzwalany wówczas, gdy wystąpią w określonej strefie dozorowej trzy następujące kryteria: przekroczenie maksymalnego progu temperatury (określonego dla danej strefy), czasowe narastanie temperatury – różniczkowe (określone dla danej strefy), różnica temperatur pomiędzy miejscem pomiarowym a uśrednioną temperaturą strefy. To, jak jest zbudowany światłowodowy kable pomiarowy, można zaobserwować na poniższym obrazku. Dzięki szczególnej niewrażliwości na zakłócenia elektromagnetyczne, precyzyjnemu pomiarowi temperatury i miejsca zdarzenia liniowa czujka ciepła typu Fibro Laser II znajduje zastosowanie wszędzie tam, gdzie ze względu na występujące zakłócenia nie można zastosować czujek punktowych ciepła. Czujka Fibro Laser II jest przeznaczona przede wszystkim do nadzorowania obiektów i urządzeń, takich jak m.in.: budowle podziemne, strefy Ex zagrożone wybuchem, szyby kablowe czy schody ruchome.

 

 

Janusz Sawicki – prezes zarządu Instytutu
Bezpieczeństwa Pożarowego NODEX Sp. z o.o.

Szkodnictwo leśne to dokuczliwy i kosztowny problem, z jakim borykają się Lasy Państwowe. Wysoki odsetek, obok nielegalnych wysypisk śmieci, kradzieży sadzonek i pożarów, stanowią kradzieże drewna. Już zaledwie ta grupa szkód w stanie zasobów leśnych prowadzi do wniosku, że skala problemu związanego z ich skuteczną ochroną jest duża. Lasy Państwowe gospodarują na ponad 7,5 mln ha lasów w Polsce. Pracowników Straży Leśnej, którzy nadzorują ten obszar jest natomiast około jednego tysiąca. Posiadają oni uprawnienia zbliżone do uprawnień policji, dzięki czemu odnoszą pewne sukcesy na gruncie minimalizowania wartości ponoszonych szkód.

 

 

Obecnie, w znacznie szerszym zakresie, otwiera się przed leśnikami możliwość współpracy z agencjami ochrony. Dotychczas taka współpraca, z uwagi na specyfikę obszarów leśnych, jak również inne zagrożenia, była nawiązywana dość sporadycznie. Zabezpieczeniem, jakie leśnicy stosowali w walce ze szkodnictwem, było korzystanie z foto pułapek lub kamer z wbudowaną kartą pamięci SD.

 

Mankamentem tych rozwiązań jest jednak czas podtrzymania zasilania z baterii, niska przydatność materiału zgromadzonego z godzin nocnych oraz fakt, iż odczyt zdjęć i nagrań wideo następuje niekiedy kilkanaście godzin po zdarzeniu. Przy takich zabezpieczeniach, jeśli intruz był choć trochę zamaskowany, materiał dowodowy nie spełniał wymogów niezbędnych do identyfikacji.

 

W roku 2015 w nadleśnictwie Toruń, został zamontowany pilotażowy system UKARA z wideo weryfikacją francuskiej firmy Videofied. Mówiąc o „montażu” warto zaznaczyć, że system ten jest w 100% bezprzewodowy i – co jest jego atutem – może mieć charakter mobilny, pozwalający na szybkie przeniesienie w inną lokalizację. Rozwiązanie to od lat jest z powodzeniem stosowane w wielu aplikacjach w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, czy USA. Teraz, po doświadczeniach ze wspomnianego nadleśnictwa, dzięki swojej funkcjonalności umożliwia wsparcie polskiej Straży Leśnej przez profesjonalne agencje ochrony. Weryfikacja wizyjna pozwala operatorowi stacji monitorującej na analizę obrazu, który został przesłany tuż po odebraniu sygnału o naruszeniu strefy chronionej. Przy ochronie terenów otwartych umożliwia to szybkie ustalenie, czy jest to naruszenie spowodowane przez intruza, czy np. zwierzę. Po każdym wzbudzeniu czujki operator stacji ma wgląd do 10-sekundowego nagrania wideo.

 

 

2016 01 21 1

 

 

Zachodnie agencje proponują ten system swoim klientom do wielu aplikacji, szczególnie tych z utrudnionym dostępem do zasilania, gdyż nie wymaga on 230 V. Zasilanie z baterii wewnętrznych gwarantuje ciągłość pracy przez co najmniej 2 lata.

 

UKARA znalazła zastosowanie w ochronie placów budowy, bocznic kolejowych, paneli słonecznych, jachtów w marinach, pustostanów lub wież telekomunikacyjnych.

 

Przykłady zastosowań można mnożyć, ponieważ wszystkie elementy systemu są w wersji bezprzewodowej. Można skorzystać z czujek zewnętrznych, wewnętrznych, manipulatorów, detektorów dymu, kontraktorów i sygnalizatorów pracujących na częstotliwości 868 MHz. Transmisja toru audio i 10-sekundowych nagrań wideo do stacji monitorującej odbywa się po torze GSM/GPRS.

 

Weryfikacja wizyjna to także przyszłość agencji ochrony, gdyż pozwala na obniżenie kosztów przez zmniejszenie stanu osobowego i liczby grup interwencyjnych. To rozwiązanie pozwala wyeliminować nieuzasadnione wyjazdy patroli. W przypadku Lasów Państwowych, Straży Leśnej często wystarczy tylko informacja od operatora o zaistniałym zdarzeniu. Funkcjonariusze z uwagi na lepszą znajomość topografii, duktów leśnych i posiadanie wielozadaniowych samochodów, jak również w oparciu o nadane uprawnienia są w stanie podjąć skuteczne działania niezależnie.

 

Bezpłatne oprogramowanie do stacji monitorujących to z pewnością dodatkowy atut dla agencji ochrony, które chcą być krok przed konkurencją. System UKARA na konkurencyjnym rynku agencji ochrony jest wartością, która zmienia jakość świadczonych usług. Opisaną powyżej instalację monitoruje Agencja AJG z Bydgoszczy. W Polsce jest już kilka agencji, które posiadają oprogramowanie KRONOS i AD INFO z zaimplementowaną nakładką Videofied UKARA do wideoweryfikacji (tj. Impel, Securitas, Konsalnet). Urządzenia firmy Videofied będą prezentowane na targach Securex w kwietniu tego roku.

 

 

Artykuł firmy Euroalarm


Waldemar Kulik – przedstawiciel na Polskę
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

2016 01 21 2