Na początku sezonu grzewczego Państwowa Straż Pożarna rozpoczyna akcję propagującą poprawę świadomości i zwracanie uwagi na zagrożenie związane z tlenkiem węgla, potocznie zwanym czadem. Niestety bardzo często bywa tak, że więcej inwestujemy w bezpieczeństwo antywłamaniowe niż w bezpieczeństwo własnego zdrowia i życia. Na zabezpieczenia przed złodziejami, takie jak drzwi, rolety antywłamaniowe czy system alarmowy, wydajemy kilka tysięcy złotych. Tymczasem zadbanie o własne bezpieczeństwo poprzez zakupienie i samodzielny montaż czujki dymu kosztuje w okolicach 100 czy 200 zł. Czy to wiele? Uważam, że to niewielki wydatek w najcenniejszą sprawę, a mianowicie w zdrowie i życie ludzkie.

Na rysunku obok zobaczą Państwo miejsca powstania tlenku węgla. Widać tam, że z zagrożeniem ze strony czadu możemy mieć do czynienia w każdym miejscu naszego domu. Co z tego wynika? Pozornie bezpieczny dom, zabezpieczony w nowoczesne systemy antywłamaniowe, a pozbawiony czujki dymu może się okazać bardzo groźną pułapką. Wystarczy zapytać przypadkowych przechodniów, czy dbają o swoje bezpieczeństwo przed czadem? Odpowiedź na pewno będzie „NIE”, bo mnie to nie dotyczy. W naszej mentalności zawsze podświadomie jesteśmy przekonani, że zły los nas ominie, ale czy zawsze? Niektórzy mogą mówić, że nie mają ani kominka, ani pieca czy junkersa i zabezpieczenia nie są potrzebne − bo nie ma zagrożenia. Ale zapominamy o innych urządzeniach, które są używane w naszych domach, a które używają płomienia do działania, jak na przykład kuchenka gazowa. 

 

 

2014 06 60 1

 

 

Pamiętajmy, że każdy płomień to proces spalania, który do prawidłowego procesu palenia potrzebuje powietrza i zawartego w nim tlenu. W przypadku niedoboru dopływu świeżego powietrza mamy do czynienia z nieprawidłowym procesem palenia, na skutek którego zaczyna powstawać niepełny produkt spalania, czyli związek tlenku węgla. Jest to niebezpieczny i bardzo agresywny związek, który blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie. Na ten temat pojawiło się wiele tematycznych plakatów.

 

Tymczasem wystarczy zainwestować niewiele w niewielkie urządzanie, aby można było spać spokojnie – w czujnik tlenku węgla. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na jakość urządzenia. Nie warto inwestować w najtańsze urządzenia. Lepiej inwestować w urządzenia sprawdzonych i renomowanych firm na rynku. Warto zawrócić uwagę na to czy czujnik posiada certyfikat potwierdzający spełnienie wymagań polskiej normy PN-EN 50291- -1:2010 dla domowych detektorów tlenku węgla. Często bywa tak, iż najtańsze czujniki nie działają prawidłowo i albo włączają się bez powodu albo nie reagują wcale. Wszystko też zależy od odpowiedniego miejsca montowania czujnika, dlatego istotne jest aby zapoznać się z zaleceniami producenta czujki, gdzie i na jakiej wysokości zamontować.

 

 

(...)

 

 

ZDANIEM EKSPERTA: 2014 06 62 1

 

Jaką czujkę czadu wybrać? 

Nie bez powodu mówi się, że czad to cichy zabójca − nie można go zobaczyć, nie posiada także wyczuwalnego zapachu, a każdego roku w wyniku zatrucia się tym gazem życie i zdrowie tracą dziesiątki Polaków. Właśnie dlatego wczesne wykrycie krytycznego stężenia tej szkodliwej substancji jest bardzo ważne, zwłaszcza dla osób, które posiadają w swoim domu kominek, gazowy piec lub kuchenkę. 

Źródłem wycieku gazu bardzo często jest usterka techniczna, np. uszkodzona lub nieszczelna instalacja. Niezwykle istotne jest więc, by zainstalowane w naszym domu czujki czadu były nowoczesne i najwyższej jakości. Dzięki temu nie tylko szybko i skutecznie wykryją zagrożenie, lecz także poinformują o jego wystąpieniu poprzez sygnalizację optyczno- akustyczną.

Czujki tlenku węgla warto instalować w miejscach szczególnie narażonych na wystąpienie wycieku tego gazu, czyli w kotłowniach, garażach czy też w łazienkach, które wyposażone są w podgrzewacze przepływowe. Należy również zwrócić uwagę na to, by detektor był zamontowany stosunkowo nisko − optymalna wysokość to ok. 1,5 m. Co ważne, nie należy samodzielnie sprawdzać działania czujki np. przy pomocy zapalniczki. Miarodajny i wiarygodny test powinien przeprowadzić instalator wyłącznie przy użyciu profesjonalnego testera zalecanego przez producenta.

Nowoczesne czujki gazu mogą zarówno pracować samodzielnie, jak i stanowić element systemu alarmowego. Takie rozwiązanie udostępnia dodatkowe funkcjonalności, np. zdalne powiadamianie o zaistniałym zagrożeniu za pomocą wiadomości SMS lub komunikatu głosowego. Możliwe jest również takie skonfigurowanie instalacji, by wykrycie niebezpiecznego stężenia tlenku węgla przez czujkę automatycznie uruchamiało wymuszoną wentylację w zaczadzonym pomieszczeniu.

Wybierając czujkę czadu, upewnij się, że:

  • spełnia branżowe normy,
  • posiada funkcję autodiagnostyki,
  • charakteryzuje się niskim poborem prądu,
  • zapewnia wielotorową sygnalizację przekroczenia krytycznego stężenia gazu,
  • umożliwia zastosowanie w inteligentnym systemie alarmowym.

 

Agnieszka Pitrus – SATEL Sp. z o.o.

 

 

st. kpt. mgr Wojciech Chojnowski − rzecznik prasowy komendanta Miejskiego PSP, kierownik Sekcji Kontrolno-Rozpoznawczej KM PSP w Mysłowicach

Pin It